Była 1:11 w nocy, gdy Świątek zeszła z kortu. Katastrofa w drugim secie
Dopiero o godz. 1:11 w nocy Iga Świątek zeszła z kortu, gdy dwa lata temu po raz pierwszy w karierze awansowała do ćwierćfinału w Madrycie. Pokonała wówczas Jekaterinę Aleksandrową 6:4, 6:7, 6:3, choć w drugim secie prowadziła już 5:2. W poniedziałek o miejsce w ósemce tego prestiżowego turnieju powalczy z inną rosyjską tenisistką - Dianą Sznajder.

