Bulwersująca sytuacja w Kielcach. Rzucił się z nożem na psa, a wcześniej...

W Kielcach doszło do bulwersującego aktu przemocy wobec zwierzęcia. Policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę podejrzanego o zaatakowanie psa nożem. Właściciel czworonoga powiadomił o zdarzeniu policję, a wtedy na jaw wyszły dodatkowe informacje. Jak poinformowała dziennik "Echo dnia" aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, zgłoszenie wpłynęło kilka dni temu. Według relacji opiekuna, jego pies został zraniony nożem w okolicach pyska. Sprawcą miał być mężczyzna, którego zgłaszający zauważył na pobliskim przystanku. Funkcjonariusze udali się na miejsce i zatrzymali wskazanego 37-latka. – Znaleziono przy nim ostrze, którym miał zaatakować zwierzę. Na szczęście okazało się, że obrażenia nie zagrażały życiu czworonoga – dodała policjantka. W dalszym toku śledztwa wyszło na jaw, że zatrzymany mężczyzna już wcześniej groził właścicielowi psa. Do incydentu miało dojść na początku lutego, kiedy 37-latek kierował pod jego adresem groźby karalne. W związku z tym usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem oraz kierowania gróźb. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jak reagować na przemoc wobec zwierząt? Przypomnijmy, że w Polsce znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem i podlega karze na mocy Ustawy o ochronie zwierząt. Za świadome zadawanie cierpienia grozi do 3 lat więzienia, a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – nawet do 5 lat. W przypadku zauważenia przemocy wobec zwierząt należy jak najszybciej powiadomić policję (112) lub straż miejską, a także organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt, np. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ) czy Fundację Viva!. Warto zebrać dowody – zdjęcia, nagrania czy zeznania świadków – które mogą pomóc w pociągnięciu sprawcy do odpowiedzialności. Jeśli widzimy zwierzę w stanie skrajnego zaniedbania, np. głodzone lub przetrzymywane w złych warunkach, możemy zgłosić sprawę do powiatowego lekarza weterynarii, który ma uprawnienia do interwencji. W sytuacjach nagłych, gdy życie zwierzęcia jest zagrożone, prawo pozwala na działanie w stanie wyższej konieczności – np. wybicie szyby w aucie, w którym w upale zamknięty jest pies. Warto pamiętać, że reagowanie na przemoc wobec zwierząt to nie tylko nasz moralny obowiązek, ale też wymóg prawny – zgodnie z polskim prawem każdy obywatel ma prawo i obowiązek zgłosić przypadki znęcania się nad zwierzętami.

Lut 23, 2025 - 16:26
 0
Bulwersująca sytuacja w Kielcach. Rzucił się z nożem na psa, a wcześniej...
W Kielcach doszło do bulwersującego aktu przemocy wobec zwierzęcia. Policja zatrzymała 37-letniego mężczyznę podejrzanego o zaatakowanie psa nożem. Właściciel czworonoga powiadomił o zdarzeniu policję, a wtedy na jaw wyszły dodatkowe informacje. Jak poinformowała dziennik "Echo dnia" aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, zgłoszenie wpłynęło kilka dni temu. Według relacji opiekuna, jego pies został zraniony nożem w okolicach pyska. Sprawcą miał być mężczyzna, którego zgłaszający zauważył na pobliskim przystanku. Funkcjonariusze udali się na miejsce i zatrzymali wskazanego 37-latka. – Znaleziono przy nim ostrze, którym miał zaatakować zwierzę. Na szczęście okazało się, że obrażenia nie zagrażały życiu czworonoga – dodała policjantka. W dalszym toku śledztwa wyszło na jaw, że zatrzymany mężczyzna już wcześniej groził właścicielowi psa. Do incydentu miało dojść na początku lutego, kiedy 37-latek kierował pod jego adresem groźby karalne. W związku z tym usłyszał zarzuty znęcania się nad zwierzęciem oraz kierowania gróźb. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jak reagować na przemoc wobec zwierząt? Przypomnijmy, że w Polsce znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem i podlega karze na mocy Ustawy o ochronie zwierząt. Za świadome zadawanie cierpienia grozi do 3 lat więzienia, a jeśli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – nawet do 5 lat. W przypadku zauważenia przemocy wobec zwierząt należy jak najszybciej powiadomić policję (112) lub straż miejską, a także organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt, np. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (TOZ) czy Fundację Viva!. Warto zebrać dowody – zdjęcia, nagrania czy zeznania świadków – które mogą pomóc w pociągnięciu sprawcy do odpowiedzialności. Jeśli widzimy zwierzę w stanie skrajnego zaniedbania, np. głodzone lub przetrzymywane w złych warunkach, możemy zgłosić sprawę do powiatowego lekarza weterynarii, który ma uprawnienia do interwencji. W sytuacjach nagłych, gdy życie zwierzęcia jest zagrożone, prawo pozwala na działanie w stanie wyższej konieczności – np. wybicie szyby w aucie, w którym w upale zamknięty jest pies. Warto pamiętać, że reagowanie na przemoc wobec zwierząt to nie tylko nasz moralny obowiązek, ale też wymóg prawny – zgodnie z polskim prawem każdy obywatel ma prawo i obowiązek zgłosić przypadki znęcania się nad zwierzętami.