
Wybór najlepszego polskiego filmu wszech czasów to nie lada wyzwanie. Czy powinien to być klasyk z czasów PRL? A może współczesne dzieło nagradzane na światowych festiwalach? Postanowiliśmy zapytać sztuczną inteligencję. Nie miała wątpliwości
"Gdybym miał wybrać jeden, postawiłbym na 'Krótki film o zabijaniu' (1988) Krzysztofa Kieślowskiego. To film, który wbija się w świadomość – brutalny, ascetyczny, z niepokojącą kolorystyką i wstrząsającą końcówką. To jedno z tych dzieł, które wywołują emocjonalne trzęsienie ziemi" – odpowiedział ChatGPT.
Najlepszy polski film według AI? "Krótki film o zabijaniu"
"Krótki film o zabijaniu" to kinowa i rozszerzona wersja "Dekalogu V", czyli jednego z odcinków "Dekalogu" Kieślowskiego, inspirowanego dziesięciorgiem przykazań (w tym wypadku to "nie zabijaj").
Bohaterem jest młody chłopak Jacek (Mirosław Baka), który zabija taksówkarza. Kiedy trafia przed wymiar sprawiedliwości, adwokat Piotr (Krzysztof Globisz) postanawia obronić go przed karą śmierci. Opowieść o brutalnym morderstwie i równie brutalnej egzekucji zszokowała widzów swoją surowością.
Zdjęcia w brudnej, zielono-żółtej kolorystyce, zimna, niemal bezduszna rzeczywistość oraz wstrząsający finał sprawiły, że film stał się jednym z najbardziej poruszających manifestów przeciwko karze śmierci. Nie bez powodu po jego premierze w Polsce wybuchła debata, która doprowadziła do jej zniesienia (ostatni wyrok wykonano 21 kwietnia 1988 roku w Krakowie).
Dzieło Kieślowskiego otrzymało Nagrodę Jury oraz nagrodę FIPRESCI na Festiwalu Filmowym w Cannes, a także Europejską Nagrodę Filmową dla najlepszego filmu. Kieślowski udowodnił wówczas, że polskie kino potrafi być nie tylko piękne i artystyczne, ale też polityczne i wpływowe.
Drugie miejsce? "Zimna wojna"
Gdyby AI miała wskazać drugi najlepszy polski film, wybrałoby "Zimną wojnę" (2018) Pawła Pawlikowskiego. "Za melancholię, piękną muzykę i miłość, która jest zarówno przekleństwem, jak i sensem życia" – ocenił ChatGPT.
Historia tragicznej miłości w podzielonej Europie, urzekająca czarno-białą estetyką, hipnotyzującą muzyką i fenomenalnymi rolami Joanny Kulig i Tomasza Kota, zdobyła serca widzów na całym świecie.
Film jest też wielokrotnie nagradzany: zdobył Złotą Palmę w Cannes za reżyserię, otrzymał trzy nominacje do Oscara (za najlepszy film nieanglojęzyczny, reżyserię i zdjęcia Łukasza Żala) cztery do BAFT oraz aż siedem statuetek Orłów. Jest uznawany za jedno z najwybitniejszych polskich dzieł XXI wieku.