Zapłacił 20 000 zł za prąd. Oto kto zawinił
Mieszkaniec Zielonej Góry, pan Tomasz, otrzymał rachunek za prąd na kwotę ponad 20 tysięcy złotych. „To jest katastrofa” – wyznał w rozmowie z redakcją TVN24 Biznes. Sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje, ponieważ odbiorca posiada fotowoltaikę i korzysta z energooszczędnych rozwiązań. „To jest państwo w państwie” W rozmowie z dziennikarzami pan Tomasz nie krył oburzenia. „Nie zgadzamy […] Artykuł Zapłacił 20 000 zł za prąd. Oto kto zawinił pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.


Mieszkaniec Zielonej Góry, pan Tomasz, otrzymał rachunek za prąd na kwotę ponad 20 tysięcy złotych. „To jest katastrofa” – wyznał w rozmowie z redakcją TVN24 Biznes. Sprawa wzbudziła ogromne kontrowersje, ponieważ odbiorca posiada fotowoltaikę i korzysta z energooszczędnych rozwiązań.
„To jest państwo w państwie”
W rozmowie z dziennikarzami pan Tomasz nie krył oburzenia. „Nie zgadzamy się z takimi rozliczeniami. (…) To jest państwo w państwie” – zaznaczył. Rachunek pojawił się niespodziewanie, a w obawie przed odcięciem prądu postanowił go zapłacić.
„Nasz syn miał wtedy trudną operację, świata poza tym nie widzieliśmy. Dlatego zapłaciliśmy za prąd tyle, ile nam kazali, aby nie odcięli nam energii w domu” – wyjaśnił.
Dopiero po czasie zaczął szczegółowo analizować sytuację. Tak doszedł do wniosku, że nie ma możliwości, aby zużycie prądu w jego domu wygenerowało tak wysoki rachunek.
Od 2019 r. mieszkają bowiem w stumetrowym, ocieplonym domu, mają fotowoltaikę (która kosztowała ich 50 tys. zł) i zrobili ogrzewanie kominkowe z płaszczem wodnym oraz rekuperację. Wszystko po to, aby zaoszczędzić.
Ma zwykły dom, a miał płacić jak za piekarnię
Z dokumentacji wynika, że licznik pana Tomasza pracował w taryfie G11, mimo że umowa przewidywała taryfę G12. W taryfie G12 doba dzieli się na strefy czasowe, w których energia jest tańsza, co pozwala oszczędzać. „Patrzymy, ktoś zmienił taryfę” – wyjaśniał pan Tomasz.
Wysokie rozliczenie za rok 2023 wpłynęło też na prognozy zużycia na kolejne miesiące, które wynosiły po 4 tysiące złotych na dwa miesiące.
Enea przyznaje się do błędu
Po interwencji mediów spółka energetyczna Enea przyznała, że doszło do błędu przy wprowadzaniu zmiany na umowie związanej z montażem mikroinstalacji. „Nastąpiło niewłaściwe przypisanie grupy taryfowej” – poinformowała redakcję TVN24 rzeczniczka Enei, Berenika Ratajczak.
Firma zadeklarowała korektę rozliczeń i naliczenie prawidłowej taryfy. „Klient zostanie poinformowany o podjętych działaniach i wkrótce otrzyma prawidłowe rozliczenie” – zapewniła Ratajczak.
Pan Tomasz pozostaje jednak ostrożny. „W Enei trwa weryfikacja, ale ona mnie w ogóle nie uspokaja, bo nie wiem, na jakiej podstawie mam płacić za prąd. Chciałbym zapłacić za to, co faktycznie zużyliśmy. Nie mam zaufania do tych aktualnych rozliczeń” – podsumowuje.
Źródło: TVN24. Zdjęcie otwierające: Proxima Studio / Android.com.pl
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.
Artykuł Zapłacił 20 000 zł za prąd. Oto kto zawinił pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.