Żabka stawia na biznesy cyfrowe. "To jeden z filarów naszego rozwoju"

Grupa Żabka zorganizowała specjalną konferencję, w trakcie której podsumowano działania sieci w 2024 roku. W spotkaniu udział wzięli dyrektor generalny Tomasz Suchański, dyrektor finansowa Marta Wrochna-Łastowska oraz Tomasz Blicharski - Group Chief Strategy & Development Office. Ten ostatni sporą część swojego wystąpienia poświęcił usługom cyfrowym.

- Patrzymy na nasz biznes jako ekosystem convenience, który zawiera w sobie komponent cyfrowy. Jego centralną częścią jest aplikacja Żabka. Odnowiliśmy ją po to, by była jeszcze bardziej atrakcyjna i zintegrowała wszystkie biznesy. Myślimy o ich rozwoju z perspektywy całego systemu. To jeden z filarów naszego rozwoju - tłumaczy Tomasz Blicharski.

Dodatni wynik EBITDA w 2024 roku

Włodarze sieci poinformowali, że w 2024 roku Grupa Żabka przybliżyła się do realizacji celu, jakim jest pięciokrotne zwiększenie sprzedaży w biznesach cyfrowych do 2028 r. Podkreślono, że ich rentowność uplasowała się na poziomie EBITDA.

Powyższy rezultat to efekt m.in. dobrych wyników odnotowanych przez Maczfit oraz Dietly.

- W 2024 r. osiągnęliśmy imponujący wynik sprzedając 7,4 mln diet pudełkowych i tym samym dostarczając blisko 35 mln posiłków, co oznacza wzrost o ok. 23 procent r/r. Jednocześnie w sklepach Żabka rozpoczęła się sprzedaż pierwszych produktów Maczfit. W efekcie optymalizacji kosztów zaopatrzenia i produkcji względem poprzedniego roku znacząco zwiększyliśmy rentowność. Dalsza rozbudowa zakładu w Szymanowie zwiększyła jego moce produkcyjne, ugruntowując naszą pozycję lidera rynku cateringu dietetycznego - ogłoszono podczas konferencji.

Przedstawiciele Grupy przekazali także, że w minionym roku klienci zamówili za pośrednictwem platformy internetowej Dietly aż 112 mln posiłków, czyli o blisko 23 procent więcej niż w poprzednim roku.

- Ekosystem tworzony przez Masterlife obsłużył w tym czasie prawie 390 tys. klientów, co stanowi wzrost o ponad 10 procent r/r. W 2024 r. firma rozpoczęła również tworzenie aplikacji white-label na rzecz swoich największych klientów, umacniając tym samym swoją pozycję kluczowego dostawcy technologii dla branży cateringu dietetycznego - podkreślono.

"Umocniliśmy pozycję lidera segmentu q-commerce"

Firma podzieliła się także danymi, dotyczącymi konceptu Żabka Jush.

- Odnotowaliśmy wzrost sprzedaży o ponad 60 procent. r/r i umocniliśmy pozycję lidera segmentu q-commerce. Dodatkowo znacząco poszerzyliśmy ofertę (do 4 tys. artykułów w wypadku Jush, kategoria Merrychef oraz leki sprzedawane bez recepty), a także zacieśniliśmy współpracę z partnerami biznesowymi Żabka group - poinformowano.

Tomasz Blicharski zaznaczył, że firma cały czas poszukuje nowych lokalizacji pod sklepy bezobsługowe działające pod szyldem Żabka Nano.

- Format Nano wdrażany jest w nowych miejscach. W tym momencie skupiamy się na lokalizacjach specjalistycznych. Fabryki, biura, akademiki - to jest nasz priorytet ekspansji, jeśli chodzi o tę formułę. W najbliższym okresie nie przewidujemy natomiast rozwoju tego konceptu w lokalizacjach ulicznych - przekazał Group Chief Strategy & Development Office w Żabka Polska.

Co z Żabka Ads?

W trakcie konferencji, Tomasz Blicharski został zapytany o udział projektów cyfrowych w strukturze sprzedaży Żabki.

- W naszym sprawozdaniu finansowym pokazujemy rozbicie pomiędzy core biznesem i nowymi silnikami rozwoju, które zawierają w sobie biznesy cyfrowe oraz biznes w rumunii. W zeszłym roku sprzedaż tego segmentu wyniosła 1,1 mld złotych. Możemy powiedzieć, że na ten moment udział biznesów cyfrowych wolumenowo w skali Polski jest dosyć znaczny, jednak w skali naszej firmy nie jest aż tak istotny. Nie mniej jednak patrzymy na biznes z perspektywy długoterminowej. 50 procent klientów Żabki to osoby powyżej 35. roku życia, którzy są mocno cyfrowi. Z tą myślą rozwijamy tego typu projekty - wyjaśnił przedstawiciel Grupy Żabka.

Podczas spotkania poruszona została kwestia przyszłości usługi Żabka Ads.

- To kolejne dziecko w naszej rodzinie. Usługa jest skierowana do firm, które chciałyby reklamować się na ekranach dostępnych w witrynach i w środku sklepów. W pierwszym etapie rozwoju czyli przez ostatnich kilka miesięcy, skupiamy się na nowych ekranach. Chcemy by ich liczba osiągnęła krytyczną masę. Na ten moment widzimy duże zapotrzebowanie wśród klientów b2b. Usługa jest wyjątkowa, łączy świat cyfrowy z fizycznym i zapewnia lokalność - jesteśmy w stanie dopasować treść do lokalizacji, co jest niezwykłe na tle innych rozwiązań tego typu. Patrzymy więc optymistycznie w tym kierunku - skwitował Tomasz Blicharski.