Z moich obserwacji wynika, że salceson jedzą wyłącznie osoby po 60-tce i uważają, że jest lepszy niż
"te napompowane chemią szynki"
Osoby po 40 znają i jedzą sporadycznie. Osoby po 20 słyszały, ale nie jadły. Nastolatki mają odruch wymiotny na samą myśl.
Czy salceson wkrótce zniknie z półek? Gdy pokolenie współczesnych 60-latków odejdzie, nikt go już nie będzie kupować
Osoby po 40 znają i jedzą sporadycznie. Osoby po 20 słyszały, ale nie jadły. Nastolatki mają odruch wymiotny na samą myśl.
Czy salceson wkrótce zniknie z półek? Gdy pokolenie współczesnych 60-latków odejdzie, nikt go już nie będzie kupować