Wielka awantura w parlamencie. W ruch poszły jajka i race
Trzy osoby trafiły do szpitala, a jedna walczy o życie po awanturze, do której doszło w serbskim parlamencie. Opozycjoniści, na znak poparcia studenckich protestów odpalili w budynku race i granaty dymne. Politycy użyli także gazu łzawiącego i rzucali w siebie jajkami. Mimo wszystko obrad nie przerwano.
Trzy osoby trafiły do szpitala, a jedna walczy o życie po awanturze, do której doszło w serbskim parlamencie. Opozycjoniści, na znak poparcia studenckich protestów odpalili w budynku race i granaty dymne. Politycy użyli także gazu łzawiącego i rzucali w siebie jajkami. Mimo wszystko obrad nie przerwano.