Wczoraj Sławek Peszko obchodził swoje 40. urodziny i pochwalił się takim prezentem. Może w tym momencie warto przytoczyć jedną z legendarnych anegdot dot. Sławka i jego zamiłowania do wysokoprocentowych trunków
"Nie przeszkadzaj mi, jak polewam, chamie" - wymamrotał o 1:30 Sławomir Peszko, nie będąc świadomym, że jest na antenie radia Weszło! FM, które z przytupem zainaugurowało start.
Samuel Szczygielski, prowadzący audycję, zadzwonił do ówczesnego reprezentanta Polski (2018 rok) o 1:30, podszywając się pod Łukasza Wiśniowskiego z "Łączy nas piłka". Po pierwszym "halo" słychać było, że piłkarz jest na rauszu. Dziennikarz szedł w zaparte, podtrzymując trolling: "Jest ze mną Kuba Polkowski i do Glika też dzwoniliśmy. Siedzi też, k**wa pijany z żoną itd.". Peszko nie zdawał sobie sprawy, że padł ofiarą "beki" i brnął coraz głębiej.
"Nie przeszkadzaj mi, jak polewam, chamie" - wymamrotał o 1:30 Sławomir Peszko, nie będąc świadomym, że jest na antenie radia Weszło! FM, które z przytupem zainaugurowało start.
Samuel Szczygielski, prowadzący audycję, zadzwonił do ówczesnego reprezentanta Polski (2018 rok) o 1:30, podszywając się pod Łukasza Wiśniowskiego z "Łączy nas piłka". Po pierwszym "halo" słychać było, że piłkarz jest na rauszu. Dziennikarz szedł w zaparte, podtrzymując trolling: "Jest ze mną Kuba Polkowski i do Glika też dzwoniliśmy. Siedzi też, k**wa pijany z żoną itd.". Peszko nie zdawał sobie sprawy, że padł ofiarą "beki" i brnął coraz głębiej.