W USA zderzyły się dwa samoloty. Jeden z nich należy do znanego muzyka

W Stanach Zjednoczonych trwa seria tragicznych wypadków lotniczych. Na lotnisku Scottsdale w Arizonie doszło do kolejnej katastrofy. W poniedziałek zderzyły się dwa samoloty – odrzutowiec Learjet, lecący z Austin, zjechał z pasa startowego i uderzył w zaparkowanego odrzutowca Gulfstream. Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Jak podaje CBS News, Federalna Administracja Lotnictwa poinformowała, że Learjet 35A, należący do Vince’a Neila z zespołu Mötley Crüe, zjechał z pasa startowego po przybyciu na lotnisko w Scottsdale około godziny 14:45. Przedstawiciele władz przekazali na konferencji prasowej, że samolot nawiązał kontakt z odrzutowcem Gulfstream 200, który był zaparkowany na prywatnym terenie. Dwa samoloty zderzyły się w Arizonie – Wygląda na to, że lewa część podwozia zawiodła podczas lądowania, co doprowadziło do wypadku – mówiła rzeczniczka lotniska Kelli Kuester. Rzecznik Vince’a Neila potwierdził, że artysta nie znajdował się na pokładzie maszyny, która wystartowała z Austin w Teksasie. Służby przekazały, że jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Dave Folio ze straży pożarnej w Scottsdale dodał, że jedna z poszkodowanych osób odmówiła dalszego leczenia. Policja nie ujawnia na razie nazwisk osób, które znajdowały się na pokładzie. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu. W odpowiedzi na zapytanie CNN, NTSB potwierdziła jedynie, że śledztwo jest w toku. Katastrofy lotnicze w USA W ostatnich tygodniach w Stanach Zjednoczonych doszło do kilku tragicznych wypadków lotniczych. Jak pisaliśmy w naTemat.pl, 29 stycznia w Waszyngtonie samolot pasażerski PSA Airlines zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Maszyna spadła do rzeki Potomac, a w wyniku katastrofy zginęło 67 osób. Kilka dni temu do tragedii doszło w Filadelfii. Samolot pogotowia lotniczego Learjet 55 rozbił się tuż po starcie z regionalnego lotniska Northeast Philadelphia. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko. Natomiast 7 lutego na Alasce odnaleziono wrak samolotu regionalnych linii lotniczych Bering Air, który zaginął dzień wcześniej. Straż przybrzeżna poinformowała, że nikt z pasażerów nie przeżył katastrofy. Okoliczności zaginięcia samolotu wciąż są niejasne.

Lut 11, 2025 - 13:25
 0
W USA zderzyły się dwa samoloty. Jeden z nich należy do znanego muzyka
W Stanach Zjednoczonych trwa seria tragicznych wypadków lotniczych. Na lotnisku Scottsdale w Arizonie doszło do kolejnej katastrofy. W poniedziałek zderzyły się dwa samoloty – odrzutowiec Learjet, lecący z Austin, zjechał z pasa startowego i uderzył w zaparkowanego odrzutowca Gulfstream. Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Jak podaje CBS News, Federalna Administracja Lotnictwa poinformowała, że Learjet 35A, należący do Vince’a Neila z zespołu Mötley Crüe, zjechał z pasa startowego po przybyciu na lotnisko w Scottsdale około godziny 14:45. Przedstawiciele władz przekazali na konferencji prasowej, że samolot nawiązał kontakt z odrzutowcem Gulfstream 200, który był zaparkowany na prywatnym terenie. Dwa samoloty zderzyły się w Arizonie – Wygląda na to, że lewa część podwozia zawiodła podczas lądowania, co doprowadziło do wypadku – mówiła rzeczniczka lotniska Kelli Kuester. Rzecznik Vince’a Neila potwierdził, że artysta nie znajdował się na pokładzie maszyny, która wystartowała z Austin w Teksasie. Służby przekazały, że jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne. Dave Folio ze straży pożarnej w Scottsdale dodał, że jedna z poszkodowanych osób odmówiła dalszego leczenia. Policja nie ujawnia na razie nazwisk osób, które znajdowały się na pokładzie. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu. W odpowiedzi na zapytanie CNN, NTSB potwierdziła jedynie, że śledztwo jest w toku. Katastrofy lotnicze w USA W ostatnich tygodniach w Stanach Zjednoczonych doszło do kilku tragicznych wypadków lotniczych. Jak pisaliśmy w naTemat.pl, 29 stycznia w Waszyngtonie samolot pasażerski PSA Airlines zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Black Hawk. Maszyna spadła do rzeki Potomac, a w wyniku katastrofy zginęło 67 osób. Kilka dni temu do tragedii doszło w Filadelfii. Samolot pogotowia lotniczego Learjet 55 rozbił się tuż po starcie z regionalnego lotniska Northeast Philadelphia. Na pokładzie było sześć osób, w tym dziecko. Natomiast 7 lutego na Alasce odnaleziono wrak samolotu regionalnych linii lotniczych Bering Air, który zaginął dzień wcześniej. Straż przybrzeżna poinformowała, że nikt z pasażerów nie przeżył katastrofy. Okoliczności zaginięcia samolotu wciąż są niejasne.