Trzy "prawdy" Kaczyńskiego. Giertych się myli: "Jarek" jest niezłomny, a nie zdenerwowany
Jarosław Kaczyński w Sejmie wcale nie był wściekły, nie wpadł w szał. To było coś o wiele głębszego. Nie chodziło o chwilową, przelotną emocję. I nie o złość na Romana Giertycha (któremu w 2005 r. tak bardzo zaufał, że z nim rozbijał układ).
Jarosław Kaczyński w Sejmie wcale nie był wściekły, nie wpadł w szał. To było coś o wiele głębszego. Nie chodziło o chwilową, przelotną emocję. I nie o złość na Romana Giertycha (któremu w 2005 r. tak bardzo zaufał, że z nim rozbijał układ).