Thurnbichler przyjechał do Zakopanego. I się zaczęło. "Polskie piekiełko"
- Jeżeli my pozwolimy sobie na krach finansowy w Polskim Związku Narciarskim, to wszystko się spali. Nie będzie na szkolenie, na sprzęt, na wszystko. Trzeba będzie poobcinać wydatki i wtedy zacznie się kryzys, taki prawdziwy - mówi Sport.pl po rewolucji w polskich skokach narciarskich członek zarządu PZN Rafał Kot.

