Stanowski złamał zasady debaty? Chodzi o gadżety w studiu
Wygląda na to, że Krzysztof Stanowski złamał zasady debaty prezydenckiej. Kandydat niezależny postawił na swoim pulpicie kilkanaście flag różnych państw, społeczności i instytucji, chociaż gadżety w studiu były zakazane. - Jakbyście chcieli, to możecie korzystać - zaproponował kontrkandydatom Stanowski. Na jego ofertę przystał Artur Bartoszewicz.
Wygląda na to, że Krzysztof Stanowski złamał zasady debaty prezydenckiej. Kandydat niezależny postawił na swoim pulpicie kilkanaście flag różnych państw, społeczności i instytucji, chociaż gadżety w studiu były zakazane. - Jakbyście chcieli, to możecie korzystać - zaproponował kontrkandydatom Stanowski. Na jego ofertę przystał Artur Bartoszewicz.