Rząd może w dowolnym momencie sprawdzić gdzie jesteś. Trwa inwigilacja Polaków?

Fundacja Panoptykon chce zmian w dostępie służb do bilingów oraz danych lokalizacyjnych obywateli. Według informacji podanych przez „Dziennik Gazetę Prawną”, aktywiści dążą do wymuszenia na władzach Polski dostosowania przepisów do prawa europejskiego, które znacznie ogranicza możliwości inwigilacji obywateli. Strategia aktywistów Fundacja Panoptykon wraz ze wspierającymi ją aktywistami zastosowała przemyślaną strategię prawną. Złożyli oni wnioski do […] Artykuł Rząd może w dowolnym momencie sprawdzić gdzie jesteś. Trwa inwigilacja Polaków? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Mar 20, 2025 - 12:46
 0
Rząd może w dowolnym momencie sprawdzić gdzie jesteś. Trwa inwigilacja Polaków?

Fundacja Panoptykon chce zmian w dostępie służb do bilingów oraz danych lokalizacyjnych obywateli. Według informacji podanych przez „Dziennik Gazetę Prawną”, aktywiści dążą do wymuszenia na władzach Polski dostosowania przepisów do prawa europejskiego, które znacznie ogranicza możliwości inwigilacji obywateli.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Strategia aktywistów

Fundacja Panoptykon wraz ze wspierającymi ją aktywistami zastosowała przemyślaną strategię prawną. Złożyli oni wnioski do czterech wiodących operatorów telekomunikacyjnych w Polsce, domagając się usunięcia swoich danych osobowych. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, inicjatorzy akcji spodziewają się odmowy ze strony telekomów, co pozwoli im skierować sprawę na drogę sądową.

Celem aktywistów jest doprowadzenie do sytuacji, w której sąd administracyjny skieruje pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uzyskanie jednoznacznego wyroku TSUE w sprawie polskich przepisów byłoby wiążące dla polskich władz i zmusiłoby rząd do wprowadzenia niezbędnych zmian legislacyjnych. Taka strategia może okazać się skuteczna, gdy inne metody nacisku przez lata nie przynosiły rezultatów.

Miliony przypadków dostępu do danych

Problem, na który zwraca uwagę Fundacja Panoptykon, ma poważny wymiar statystyczny. Według przytoczonych danych, w 2023 roku polskie służby sięgały po dane telekomunikacyjne obywateli niemal 2 miliony razy. Co istotne, w obecnym stanie prawnym nie istnieje mechanizm weryfikacji, czy takie działania były rzeczywiście uzasadnione potrzebami prowadzonych śledztw lub innych działań operacyjnych.

„Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że dostęp do tych informacji może naruszać ustawowo chronione tajemnice, w tym tajemnicę dziennikarską, adwokacką czy lekarską. Brak odpowiednich zabezpieczeń i kontroli nad działaniami służb stanowi poważne zagrożenie dla prywatności obywateli i może prowadzić do nadużyć.

Niezgodność z prawem europejskim potwierdzona przez trybunały

Jak zwraca uwagę fundacja, polskie przepisy, które dają dziesięciu służbom (w tym policji i Straży Granicznej) praktycznie nieograniczony dostęp do danych telekomunikacyjnych obywateli, pozostają w sprzeczności z prawem europejskim. Zarówno Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie wydawały orzeczenia potwierdzające tę niezgodność.

Pomimo wyraźnych sygnałów z instytucji europejskich oraz uwag zgłaszanych przez kolejnych ministrów ds. Unii Europejskiej, polskie rządy różnych opcji politycznych przez lata nie podejmowały skutecznych działań w celu rozwiązania tego problemu. Dziennik zauważa jednak, że obecnie może nastąpić przełom w tej kwestii, a inicjatywa Fundacji Panoptykon może być katalizatorem zmian.

Dążenie do systemowych zmian

Fundacja Panoptykon dąży do wprowadzenia systemowych zmian w polskim prawie, które zapewniłyby zgodność z prawem europejskim i wzmocniły ochronę danych osobowych obywateli. Postulowane zmiany miałyby na celu wprowadzenie mechanizmów kontroli nad działaniami służb, tak aby dostęp do danych telekomunikacyjnych był możliwy tylko w uzasadnionych przypadkach i podlegał niezależnej weryfikacji.

Szczególnie istotne jest wprowadzenie prawnego wymogu uprzedniej kontroli sądowej przed uzyskaniem dostępu do danych telekomunikacyjnych, co jest standardem w wielu krajach Unii Europejskiej. Taki mechanizm znacząco ograniczyłby możliwości nadużyć i zapewniłby lepszą ochronę prywatności obywateli.

Ponadto, istotne byłoby wprowadzenie obowiązku informowania osób, których dane były przedmiotem zainteresowania służb, po zakończeniu postępowania lub gdy nie doprowadziło ono do postawienia zarzutów. Taki mechanizm dawałby obywatelom możliwość dochodzenia swoich praw w przypadku uznania działań służb za nieuzasadnione.

Artykuł Rząd może w dowolnym momencie sprawdzić gdzie jesteś. Trwa inwigilacja Polaków? pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.