Pojechałem do Niemiec zobaczyć kryzys na własne oczy „Te wybory to ostatnia szansa. Jeżeli partie demokratyczne tego nie uporządkują, to będzie źle”

Przez lata podstawą niemieckiego dobrobytu była branża samochodowa. Ten filar zachwiał się, gdy widmo zwolnień zawisło nad pracownikami największego koncernu: Volkswagen. Pojechałem więc porozmawiać z pracownikami fabryk na wschodzie kraju, gdzie poparcie dla skrajnej prawicy jest największe. Wróciłem przerażony, bo kryzys, który trawi Niemcy, widać tam na każdym kroku. Słyszę, że jeżeli teraz nic się nie zmieni, następne wybory wygra już AfD

Lut 17, 2025 - 18:58
 0
Pojechałem do Niemiec zobaczyć kryzys na własne oczy „Te wybory to ostatnia szansa. Jeżeli partie demokratyczne tego nie uporządkują, to będzie źle”
Przez lata podstawą niemieckiego dobrobytu była branża samochodowa. Ten filar zachwiał się, gdy widmo zwolnień zawisło nad pracownikami największego koncernu: Volkswagen. Pojechałem więc porozmawiać z pracownikami fabryk na wschodzie kraju, gdzie poparcie dla skrajnej prawicy jest największe. Wróciłem przerażony, bo kryzys, który trawi Niemcy, widać tam na każdym kroku. Słyszę, że jeżeli teraz nic się nie zmieni, następne wybory wygra już AfD