Ostatnie 6 dni. a potem pieniądze z ZUS przepadną. Niektórzy mogą stracić milion złotych
Zegar nieubłaganie tyka dla tysięcy polskich przedsiębiorców, których biznesy zostały dotknięte przez zeszłoroczną, niszczycielską powódź. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał ostateczne ostrzeżenie – wszystkie wnioski o świadczenie interwencyjne muszą zostać złożone najpóźniej do 16 marca 2025 roku. Po upływie tej daty środki przepadną bezpowrotnie, a poszkodowani przedsiębiorcy stracą szansę na finansowe wsparcie, które w niektórych przypadkach […] Artykuł Ostatnie 6 dni. a potem pieniądze z ZUS przepadną. Niektórzy mogą stracić milion złotych pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Zegar nieubłaganie tyka dla tysięcy polskich przedsiębiorców, których biznesy zostały dotknięte przez zeszłoroczną, niszczycielską powódź. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał ostateczne ostrzeżenie – wszystkie wnioski o świadczenie interwencyjne muszą zostać złożone najpóźniej do 16 marca 2025 roku. Po upływie tej daty środki przepadną bezpowrotnie, a poszkodowani przedsiębiorcy stracą szansę na finansowe wsparcie, które w niektórych przypadkach może sięgać nawet miliona złotych. Ta alarmująca sytuacja dotyczy setek firm, które do tej pory nie dopełniły formalności, mimo że program pomocowy funkcjonuje już od ponad pięciu miesięcy.

Fot. Warszawa w Pigułce
Od 5 października 2024 roku ZUS umożliwił składanie wniosków o specjalne świadczenie interwencyjne, mające na celu wsparcie podmiotów gospodarczych, które ucierpiały podczas ubiegłorocznej powodzi. Program skierowany jest nie tylko do przedsiębiorców, ale również do organizacji pozarządowych, podmiotów prowadzących działalność pożytku publicznego oraz rolników, którzy doświadczyli materialnych strat w wyniku żywiołu. Głównym założeniem programu jest zapewnienie finansowej poduszki bezpieczeństwa, umożliwiającej kontynuowanie działalności pomimo poniesionych szkód.
Statystyki przedstawione przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych pokazują, że do tej pory złożono ponad 1900 wniosków o świadczenie interwencyjne. Zdecydowana większość aplikacji pochodzi z województw najbardziej dotkniętych powodzią – dolnośląskiego, gdzie odnotowano 1026 wniosków, oraz opolskiego z 768 wnioskami. Mieszkańcy województwa śląskiego złożyli 102 wnioski, natomiast z województwa lubuskiego wpłynęło jedynie 12 aplikacji. Te liczby wskazują na skalę zniszczeń, ale jednocześnie rodzą pytanie, czy wszyscy uprawnieni zdążą złożyć wniosek przed zbliżającym się terminem.
Przedstawiciele ZUS podkreślają, że data 16 marca 2025 roku stanowi nieprzekraczalną granicę, po której żaden wniosek nie zostanie rozpatrzony, bez względu na skalę poniesionych strat czy indywidualną sytuację przedsiębiorcy. Jest to związane z formalnymi procedurami budżetowymi i zakończeniem programu pomocowego. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorcy mają już tylko kilka dni na skompletowanie niezbędnej dokumentacji i złożenie wniosku – zarówno elektronicznie, jak i w tradycyjnej formie papierowej.
Od początku funkcjonowania programu ZUS wypłacił już ponad 180 milionów złotych w ramach świadczeń interwencyjnych. Jednak szacunki wskazują, że wciąż istnieje znaczna grupa uprawnionych, którzy z różnych powodów nie złożyli jeszcze wniosków. Może to wynikać z nieświadomości, trudności w skompletowaniu dokumentacji potwierdzającej straty, czy też problemów z dostępem do informacji o programie. Eksperci obawiają się, że wielu poszkodowanych może przegapić deadline, tracąc możliwość otrzymania znaczącego wsparcia finansowego.
Zakres potencjalnej pomocy dla każdego wnioskodawcy jest zróżnicowany i zależy od kilku kluczowych czynników. Świadczenie może być obliczone na podstawie liczby ubezpieczonych pracowników lub wysokości rocznego przychodu firmy. W pierwszym przypadku jest to iloczyn 16 tysięcy złotych i liczby osób zgłoszonych do ubezpieczeń. Alternatywnie, kwota może być wyliczona jako równowartość 75 procent średniomiesięcznego przychodu z 2023 roku, pomnożonego dodatkowo przez współczynnik 0,75. Co istotne, maksymalna kwota wsparcia wynosi milion złotych, jednak nie może ona przekroczyć wartości rzeczywiście poniesionych strat.
Aby zakwalifikować się do programu, wnioskodawcy muszą spełnić kilka podstawowych warunków. Przede wszystkim, konieczne jest potwierdzenie prowadzenia działalności gospodarczej w dniu 16 września 2024 roku, czyli w okresie, gdy powódź dotknęła znaczną część Polski. ZUS wykazuje jednak elastyczność w tym zakresie – jeśli działalność była w tym dniu zawieszona, warunek uznaje się za spełniony. Niestety, jeśli firma została całkowicie zamknięta przed tą datą, świadczenie nie przysługuje.
Kolejnym kluczowym warunkiem jest udokumentowanie, że powódź spowodowała utratę, uszkodzenie lub zniszczenie materialnych składników niezbędnych do dalszego prowadzenia działalności. Mogą to być maszyny, sprzęt, infrastruktura, zapasy towarów czy wyposażenie biurowe. Przedsiębiorca musi również zobowiązać się do prowadzenia działalności przez minimum sześć miesięcy od momentu otrzymania świadczenia oraz do utrzymania dotychczasowego poziomu zatrudnienia przez pół roku, licząc od 16 września 2024 roku. W przypadku firm, których działalność była zawieszona, konieczne jest jej wznowienie po otrzymaniu środków z ZUS.
Sam proces aplikowania o świadczenie jest stosunkowo prosty. Wnioski można składać elektronicznie za pośrednictwem platformy PUE/eZUS, wypełniając pismo ogólne POG i załączając odpowiedni formularz z danymi. Dla osób preferujących tradycyjne metody, istnieje również możliwość złożenia dokumentów w formie papierowej bezpośrednio w placówce ZUS. Pracownicy zakładu zostali zobowiązani do priorytetowego traktowania tych spraw, aby środki mogły trafić do poszkodowanych w możliwie najkrótszym czasie.
Eksperci ekonomiczni podkreślają, że świadczenie interwencyjne może stanowić kluczowy element odbudowy dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw, które bez tego wsparcia mogłyby nie przetrwać trudnego okresu po powodzi. Szacuje się, że ubiegłoroczna powódź spowodowała straty materialne przekraczające miliard złotych, dotykając tysięcy podmiotów gospodarczych. Dla wielu z nich otrzymanie świadczenia interwencyjnego może stanowić o być albo nie być na rynku.
Wcześniejsze doświadczenia z podobnych programów pomocowych pokazują, że terminy składania wniosków są często przedłużane. Jednak w tym przypadku przedstawiciele ZUS jednoznacznie wykluczają taką możliwość. Data 16 marca 2025 roku została ustalona jako ostateczna granica i nie przewiduje się jej przesunięcia. Jest to związane z koniecznością rozliczenia środków budżetowych przeznaczonych na ten cel oraz z formalnymi procedurami zakończenia programu pomocowego.
Lokalne izby gospodarcze i organizacje biznesowe intensyfikują w ostatnich dniach działania informacyjne, starając się dotrzeć do jak największej liczby potencjalnych beneficjentów. Organizowane są webinaria, konsultacje prawne i spotkania informacyjne, mające na celu pomoc w prawidłowym wypełnieniu wniosków i skompletowaniu niezbędnej dokumentacji. Eksperci podkreślają, że nawet w przypadku braku pełnej dokumentacji potwierdzającej straty, warto złożyć wniosek przed terminem, gdyż istnieje możliwość jego uzupełnienia w trakcie rozpatrywania przez ZUS.
Dla wielu przedsiębiorców z terenów powodziowych nadchodzące dni mogą okazać się decydujące dla przyszłości ich biznesów. Świadczenie interwencyjne, wynoszące nawet do miliona złotych, stanowi realną szansę na odbudowę i powrót do normalnego funkcjonowania. Jednak aby skorzystać z tej możliwości, konieczne jest dotrzymanie nieprzekraczalnego terminu 16 marca 2025 roku. Po tej dacie środki przepadną bezpowrotnie, a poszkodowani przedsiębiorcy zostaną pozbawieni tej formy wsparcia.
Specjaliści rekomendują, by nie odkładać złożenia wniosku na ostatnią chwilę. Zwłaszcza w przypadku aplikacji elektronicznej warto uwzględnić potencjalne problemy techniczne, które mogą wystąpić przy zwiększonym obciążeniu systemu w ostatnich dniach przed terminem. Dla tych, którzy zdecydują się na osobiste złożenie dokumentów w placówce ZUS, warto pamiętać, że 16 marca 2025 roku przypada w niedzielę, co oznacza, że realnym ostatnim dniem na dopełnienie formalności jest piątek, 14 marca.
Artykuł Ostatnie 6 dni. a potem pieniądze z ZUS przepadną. Niektórzy mogą stracić milion złotych pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.