Okryty złą sławą, fałszywy biały miś z Zakopanego w końcu zwinął swój interes - po tym jak wlepiono mu 70 mandatów

- Wiemy, gdzie parkuje i po prostu na niego czekamy i mu mówimy. "Proszę pana, niech pan sobie da dzisiaj spokój". Szczególnie tak mówimy w piątki, soboty i niedziele. I on się w końcu zdenerwował i powiedział, że nie będzie tu więcej przychodził — powiedział Leszek Golonka, komendant straży miejskiej w Zakopanem w rozmowie z radiem Eska. - To, co się stało na Krupówkach, przez tamtego miśka, który robił co chciał i myślał, że Krupówki są jego, więc narobił wstydu nam, góralom. Teraz wszystko się przeniosło na nas, mówią, że górale są pazerni, że tylko myślimy o dutkach - podkreślił Marek Zawadzki, prawowity biały miś z Zakopanego

Lut 23, 2025 - 16:44
 0
Okryty złą sławą, fałszywy biały miś z Zakopanego w końcu zwinął swój interes - po tym jak wlepiono mu 70 mandatów
- Wiemy, gdzie parkuje i po prostu na niego czekamy i mu mówimy. "Proszę pana, niech pan sobie da dzisiaj spokój". Szczególnie tak mówimy w piątki, soboty i niedziele. I on się w końcu zdenerwował i powiedział, że nie będzie tu więcej przychodził — powiedział Leszek Golonka, komendant straży miejskiej w Zakopanem w rozmowie z radiem Eska. - To, co się stało na Krupówkach, przez tamtego miśka, który robił co chciał i myślał, że Krupówki są jego, więc narobił wstydu nam, góralom. Teraz wszystko się przeniosło na nas, mówią, że górale są pazerni, że tylko myślimy o dutkach - podkreślił Marek Zawadzki, prawowity biały miś z Zakopanego