NBA: Od ponad 55 lat nikt nie zrobił tego, co Giannis!
Minionej nocy na Florydzie działo się naprawdę sporo. Po wyrównanym starciu Milwaukee Bucks potrzebowali dogrywki, by pokonać ostatecznie Miami Heat. Świetny występ zwieńczony triple-double zaliczył Giannis Antetokounmpo, który jednocześnie dokonał czegoś, co po raz ostatni na parkietach NBA mogliśmy oglądać w 1968 roku. Choć od początku czwartej kwarty Milwaukee Bucks musieli gonić wynik, to w […] The post NBA: Od ponad 55 lat nikt nie zrobił tego, co Giannis! first appeared on PROBASKET.

Minionej nocy na Florydzie działo się naprawdę sporo. Po wyrównanym starciu Milwaukee Bucks potrzebowali dogrywki, by pokonać ostatecznie Miami Heat. Świetny występ zwieńczony triple-double zaliczył Giannis Antetokounmpo, który jednocześnie dokonał czegoś, co po raz ostatni na parkietach NBA mogliśmy oglądać w 1968 roku.
Choć od początku czwartej kwarty Milwaukee Bucks musieli gonić wynik, to w mgnieniu oka zdołali zniwelować straty i ostatecznie — po trafieniu Brooka Lopeza na 38 sekund przed ostatnią syreną — doprowadzić do dogrywki (111:111). Szansę na zwycięski rzut miał jeszcze Giannis Antetokounmpo, ale pomimo fantastycznego występu spudłował wówczas zza łuku.
W dogrywce ofensywa Miami Heat całkowicie się posypała i wykorzystała jedynie 2 z 7 rzutów z gry — oba autorstwa Bama Adebayo. Przyjezdni wykorzystali niemoc strzelecką rywala, choć o pozytywny rezultat, a zarazem trzecie zwycięstwo z rzędu musieli walczyć do ostatnich fragmentów pojedynku.
Giannis Antetokounmpo odegrał tej nocy kluczową rolę i odnotował swoje drugie z rzędu triple-double, tym razem w postaci 36 punktów, 15 zbiórek i 10 asyst.
— Miami to zespół, który zawsze gra twardo. Nieważne kto jest na parkiecie, zawsze staną na wysokości zadania, będą grali twardo, fizycznie — mówił po meczu Grek. — W pewnym momencie czwartej kwarty, gdy przegrywaliśmy ośmioma punktami, spojrzeliśmy na siebie i powiedziałem “musimy wygrać ten mecz” — dodał.
Okazuje się, że Giannis dokonał czegoś, co ostatni raz na parkietach NBA miało miejsce w 1968 roku, kiedy podobnym wyczynem popisał się Wilt Chamberlain. Obaj panowie na przestrzeni dwóch kolejnych spotkań zdobywali łącznie co najmniej 70 punktów, 30 zbiórek i 30 asyst.
- @ Philadelphia 76ers: 35 punktów, 20 asyst, 17 zbiórek
- @ Miami Heat: 36 punktów, 10 asyst, 15 zbiórek
- Łącznie: 72 punkty, 32 zbiórki, 30 asyst
Pod nieobecność Damiana Lillarda sporo obowiązków związanych z rozgrywaniem piłki spadło na barki właśnie Antetokounmpo. Bucks nie uniknęli problemów i zaliczyli niedawno serię czterech porażek z rzędu, ale w ostatnich dniach wrócili na zwycięski szlak. Dobrze funkcjonuje ich ofensywa, bo w sześciu ostatnich występach tylko raz zdobywali mniej niż 117 punktów.
Klucza dla Milwaukee będzie seria dwóch bezpośrednich pojedynków z Detroit Pistons, którą obie ekipy zakończą sezon zasadniczy. Na ten moment Bucks (43-34) plasują się na 5. miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej, ale Tłoki (43-35) są tuż za ich plecami. Przegrany tej wewnętrznej rywalizacji w pierwszej rundzie play-offów zmierzy się najprawdopodobniej z New York Knicks, z kolei zwycięzca — z Indiana Pacers.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
The post NBA: Od ponad 55 lat nikt nie zrobił tego, co Giannis! first appeared on PROBASKET.