NBA: LeBron porównał historię Luki do swojej. Ciekawe spostrzeżenie

Dyskusja o tym, czy transfer Luki Doncicia był dobrą decyzją zarządu Dallas Mavericks, będzie miała jeszcze wiele wątków i zależności od sukcesów drużyny lub zawodnika – doczeka się w końcu swojego rozwiązania. Na razie jednak słyszymy wyłącznie teorie i taką właśnie podzielił się LeBrona James w autorskim podcaście “Mind The Game”. W Los Angeles nie ukrywają, […] The post NBA: LeBron porównał historię Luki do swojej. Ciekawe spostrzeżenie first appeared on PROBASKET.

Kwi 5, 2025 - 10:44
 0
NBA: LeBron porównał historię Luki do swojej. Ciekawe spostrzeżenie

Dyskusja o tym, czy transfer Luki Doncicia był dobrą decyzją zarządu Dallas Mavericks, będzie miała jeszcze wiele wątków i zależności od sukcesów drużyny lub zawodnika – doczeka się w końcu swojego rozwiązania. Na razie jednak słyszymy wyłącznie teorie i taką właśnie podzielił się LeBrona James w autorskim podcaście “Mind The Game”.

W Los Angeles nie ukrywają, że wobec Luki Doncicia mają duże oczekiwania. Zawodnik ma być kolejnym liderem zespołu, który zapisze się na kartach historii i poprowadzi Lakers do chwały. Nie podzielają więc obaw Nico Harrisona – generalnego menadżera Dallas Mavericks. Ten miał zdecydować się na transfer Luki, ponieważ nie był przekonany, czy zawodnik będzie w stanie utrzymać wysokie standardy w kolejnych latach rywalizacji. Pojawiały się doniesienia o wątpliwościach związanych z jego dietą oraz zdrowiem. 

LeBron James nie odniósł się do nich bezpośrednio, ale podczas rozmowy ze Stevem Nashem – współprowadzącym podcast “Mind The Game”, przytoczył historię, która w jednoznaczny sposób sugeruje, iż Dallas Mavericks popełnili błąd. – To było mniej więcej w siódmym lub ósmym roku mojej kariery, miałem wtedy około 25-26 lat. Kiedy wszedłem do ligi, od początku miałem smykałkę do gry. Wiedziałem, że potrafię ją czytać i rozumieć i że moje ciało było gotowe. Czego mi brakowało, to godzin spędzonych na doskonaleniu procesu – zaczął.

Miałem 22 lata, gdy w 2007 roku awansowaliśmy z moim zespołem do finałów. Myślałem, że przez kolejne trzy/cztery lata to będzie norma. A potem, w wieku 23 lat, odpadłem w drugiej rundzie. Do Finałów nie wróciłem aż do 2011 roku. Myślałem, że to będzie przychodzić samo. […] Nie byłem jeszcze na to gotowy albo po prostu nie miałem jeszcze wystarczająco dużo czasu, by pewne rzeczy zrozumieć. Mistrzostwo zdobyłem dopiero wtedy, gdy pojąłem, o co chodzi w całym procesie, jak go odblokować i jak za nim podążać – dodał.