"Moi nowi sąsiedzi opowiadali mi
o pożarze w ich poprzednim sąsiedztwie
Była jesień i razem z rodziną piekli pianki przy kominku, kiedy usłyszeli syreny strażackie. Wybiegli na zewnątrz i zobaczyli wozy strażackie kilka domów dalej. Podbiegli w stronę stojącego nieopodal tłumu gapiów i gdy obserwowali akcję zauważyli, że wszyscy dziwnie się na nich patrzą. Dopiero wtedy zorientowali się, że wciąż trzymają patyki z nadzianymi piankami"
Była jesień i razem z rodziną piekli pianki przy kominku, kiedy usłyszeli syreny strażackie. Wybiegli na zewnątrz i zobaczyli wozy strażackie kilka domów dalej. Podbiegli w stronę stojącego nieopodal tłumu gapiów i gdy obserwowali akcję zauważyli, że wszyscy dziwnie się na nich patrzą. Dopiero wtedy zorientowali się, że wciąż trzymają patyki z nadzianymi piankami"