Melania Trump, Agata Duda... i Jadwiga Kaczyńska. Jak traktowane są kobiety rządzących?

Po rosyjskiej napaści Ukrainki uciekały z dziećmi pieszo, pociągami do Polski. Kobiety są zawsze ofiarami tego, co robią ze światem męskie spie***liny. Jak są traktowane nie uciekinierki, ale kobiety rządzących? Melania Trump bez szans na rozwód jest zakładniczką mizogina, gwałciciela i pośmiewiskiem amerykańsko liberalnych programów oglądanych codziennie przez miliony Amerykanów. Gdy jej mąż namiętnie deklaruje szacunek do kobiet, zastanawiam się co w nich szanuje bardziej, tyłek czy cycki? Wszystkie należą do niego, jak do boga. To mniej więcej ogłosił pastor na prezydenckiej inauguracji, mówiąc: Bóg wrócił do Ameryki. I obmacuje, poniża swoje ofiary, zabiera pieniądze najuboższym. Trump uznając się za konserwatystę religijnego uprawiał seks z gwiazdą porno, gdy Melania była w ciąży. Żeby wynagrodzić żonie publiczne upokorzenie pozwolił jej kilka dni temu podpisać uroczyście projekt zwalczania pornografii. Gdyby każda żona mogła mścić się na kochance męża odbierając jej chleb, ludzkość by wyginęła. Wtedy zastąpiłby ją kolejny po Trumpie władca świata - Musk. Nie wiem czy jego dzieci pochodzą z zapłodnienia in vitro, bo to najszybsza metoda produkcji tysięcy ludzi do zasiedlenia Marsa, czy dlatego, że ma jakiś fizjologiczny problem, albo brzydzi się kobiet. Na pewno nimi gardzi, skoro matka jednego z jego synów błagała go o pomoc na platformie X, nie mogąc się skontaktować w sprawie leczenia dziecka. Zablokował ją. Platforma X jest jego, dzieci niech się same zresetują, jeżeli mają dobry program genetyczny albo zrobi się nowe. Czego oczekiwać od człowieka, który za największą wadę cywilizacji zachodu uważa empatię? Sztuczna inteligencja też nie współczuje, więc do niej należy przyszłość świata Muska. O kobietach Putina, nie ma co mówić. Była żona wyjechała z Rosji i po napadzie na Ukrainę car obłożył ją sankcjami jak klątwą. Nowa pierwsza dama jest nieoficjalna i ukrywana między bunkrami a pałacami w zależności od sytuacji politycznej. Dostała kawałek z monarchicznego tortu Putina, zasiadając w Dumie i mając udziały w kontrolowanych przez niego firmach. Nic to się nie różni od pisowskich układów inwestowania państwowych pieniędzy w żony i kochanki. Tak Polska skierowana mentalnie na Wschód pojmuje władzę. Prezydent może nocami pisać do Leśnego Ruchadła. Próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądało w roli Pierwszej Damy? Może chociaż porozumiewałoby się z narodem tweetami, jak Trump? Lepsze to od milczenia Agaty, przynajmniej jakiś znak życia z Pałacu Prezydenckiego. A intrygi pałacowe na tym poziomie są dość oczywiste. Słynne sprzed ośmiu lat, zdjęcie Dudy z Martą Kaczyńską, sugerujące coś więcej niż empatię i posmoleńskie współczucie, wzbudziło pewnie politowanie prezydentowej przyzwyczajonej do "Ruchadeł" i ekscesów męża opisanych w "Tajemnicach prezydenckiego pałacu". Gorzej z Lechem Kaczyńskim, nie mogącym darować Andrzejowi zbliżenia z bratanicą. W końcu Marta była zastępczą pierwszą damą PiS-u. Taką jak i ta partia - niby katolicką, ale bez przykazań i narzucającą swoje zakłamane poglądy innym. Marta bez obciachu pouczała kobiety o moralności chrześcijańskiej w "Sieci". Królową PiS-u była Jadwiga Kaczyńska. To jak zakłamano jej życiorys pokazuje zakłamanie prezesa. Nawet matka nie była w jego oczach wystarczająco doskonała, trzeba było jej dorabiać powstańcza legendę. Brak przy boku Kaczyńskiego kobiety więc nie dziwi. Musi ich bardzo nienawidzić, skoro chciał siłowo rozpędzić Strajk Kobiet. Mało kto poważyłby się w Polsce je oficjalnie bić. Co innego lewaczce złamać na Strajku rękę, a co innego nasłać na kobiety czołgi. Tego się madonnom nie robi. Przecież szacunek do kobiet Polacy wyssali z mlekiem Matki Boskiej. Czego życzyć w Dzień Kobiet? Żebyśmy wszystkie mogły być damami, a Pierwsza Dama Rzeczpospolitej, Małgorzata, kazała Rafałowi siekać sałatkę na święta, gdy ona będzie świętować z nami przywrócenie wolności wyboru. I nie musicie nam dawać kwiatów. Wystarczy, że położycie je u naszych stóp i modląc się do nas, zapalicie nam świeczkę, zamiast stosu.

Mar 8, 2025 - 17:20
 0
Melania Trump, Agata Duda... i Jadwiga Kaczyńska. Jak traktowane są kobiety rządzących?
Po rosyjskiej napaści Ukrainki uciekały z dziećmi pieszo, pociągami do Polski. Kobiety są zawsze ofiarami tego, co robią ze światem męskie spie***liny. Jak są traktowane nie uciekinierki, ale kobiety rządzących? Melania Trump bez szans na rozwód jest zakładniczką mizogina, gwałciciela i pośmiewiskiem amerykańsko liberalnych programów oglądanych codziennie przez miliony Amerykanów. Gdy jej mąż namiętnie deklaruje szacunek do kobiet, zastanawiam się co w nich szanuje bardziej, tyłek czy cycki? Wszystkie należą do niego, jak do boga. To mniej więcej ogłosił pastor na prezydenckiej inauguracji, mówiąc: Bóg wrócił do Ameryki. I obmacuje, poniża swoje ofiary, zabiera pieniądze najuboższym. Trump uznając się za konserwatystę religijnego uprawiał seks z gwiazdą porno, gdy Melania była w ciąży. Żeby wynagrodzić żonie publiczne upokorzenie pozwolił jej kilka dni temu podpisać uroczyście projekt zwalczania pornografii. Gdyby każda żona mogła mścić się na kochance męża odbierając jej chleb, ludzkość by wyginęła. Wtedy zastąpiłby ją kolejny po Trumpie władca świata - Musk. Nie wiem czy jego dzieci pochodzą z zapłodnienia in vitro, bo to najszybsza metoda produkcji tysięcy ludzi do zasiedlenia Marsa, czy dlatego, że ma jakiś fizjologiczny problem, albo brzydzi się kobiet. Na pewno nimi gardzi, skoro matka jednego z jego synów błagała go o pomoc na platformie X, nie mogąc się skontaktować w sprawie leczenia dziecka. Zablokował ją. Platforma X jest jego, dzieci niech się same zresetują, jeżeli mają dobry program genetyczny albo zrobi się nowe. Czego oczekiwać od człowieka, który za największą wadę cywilizacji zachodu uważa empatię? Sztuczna inteligencja też nie współczuje, więc do niej należy przyszłość świata Muska. O kobietach Putina, nie ma co mówić. Była żona wyjechała z Rosji i po napadzie na Ukrainę car obłożył ją sankcjami jak klątwą. Nowa pierwsza dama jest nieoficjalna i ukrywana między bunkrami a pałacami w zależności od sytuacji politycznej. Dostała kawałek z monarchicznego tortu Putina, zasiadając w Dumie i mając udziały w kontrolowanych przez niego firmach. Nic to się nie różni od pisowskich układów inwestowania państwowych pieniędzy w żony i kochanki. Tak Polska skierowana mentalnie na Wschód pojmuje władzę. Prezydent może nocami pisać do Leśnego Ruchadła. Próbuję sobie wyobrazić jak by wyglądało w roli Pierwszej Damy? Może chociaż porozumiewałoby się z narodem tweetami, jak Trump? Lepsze to od milczenia Agaty, przynajmniej jakiś znak życia z Pałacu Prezydenckiego. A intrygi pałacowe na tym poziomie są dość oczywiste. Słynne sprzed ośmiu lat, zdjęcie Dudy z Martą Kaczyńską, sugerujące coś więcej niż empatię i posmoleńskie współczucie, wzbudziło pewnie politowanie prezydentowej przyzwyczajonej do "Ruchadeł" i ekscesów męża opisanych w "Tajemnicach prezydenckiego pałacu". Gorzej z Lechem Kaczyńskim, nie mogącym darować Andrzejowi zbliżenia z bratanicą. W końcu Marta była zastępczą pierwszą damą PiS-u. Taką jak i ta partia - niby katolicką, ale bez przykazań i narzucającą swoje zakłamane poglądy innym. Marta bez obciachu pouczała kobiety o moralności chrześcijańskiej w "Sieci". Królową PiS-u była Jadwiga Kaczyńska. To jak zakłamano jej życiorys pokazuje zakłamanie prezesa. Nawet matka nie była w jego oczach wystarczająco doskonała, trzeba było jej dorabiać powstańcza legendę. Brak przy boku Kaczyńskiego kobiety więc nie dziwi. Musi ich bardzo nienawidzić, skoro chciał siłowo rozpędzić Strajk Kobiet. Mało kto poważyłby się w Polsce je oficjalnie bić. Co innego lewaczce złamać na Strajku rękę, a co innego nasłać na kobiety czołgi. Tego się madonnom nie robi. Przecież szacunek do kobiet Polacy wyssali z mlekiem Matki Boskiej. Czego życzyć w Dzień Kobiet? Żebyśmy wszystkie mogły być damami, a Pierwsza Dama Rzeczpospolitej, Małgorzata, kazała Rafałowi siekać sałatkę na święta, gdy ona będzie świętować z nami przywrócenie wolności wyboru. I nie musicie nam dawać kwiatów. Wystarczy, że położycie je u naszych stóp i modląc się do nas, zapalicie nam świeczkę, zamiast stosu.