
Jeśli masz smartfona (a pewnie masz), zapewne zauważyłeś, że kiedy poruszasz jakiś temat, on po jakimś czasie zaczyna wyświetlać ci reklamy związane z tym, o czym mówiłeś. Takie wrażenie ma chyba każdy. Czy urządzenie cię podsłuchuje? Oto jak to sprawdzić i ewentualnie uniemożliwić urządzeniu inwigilację.
Z pewnością zdarzyła ci się (albo którejś z bliskich osób) niepokojąca sytuacja związana ze smartfonem. Scenariusz jest następujący: pewnego dnia rozmawiasz o jakimś temacie, telefon leży bok ciebie. Kilka czy kilkanaście godzin później zauważasz, że zaczynają pojawiać ci się reklamy związane właśnie z tym, o czym mówiłeś.
Czy telefon mógł cię podsłuchiwać? Tak, to możliwe. Przecież każdy smartfon ma stale włączony mikrofon stale włączony, aby wirtualny asystent mógł słyszeć twoje polecenia głosowe. Czy mógł cię inwigilować i sprzedać dane systemom odpowiedzialnym za wyświetlanie reklam?
Oto jak sprawdzić, czy telefon cię podsłuchuje
Sposób jest nieco pracochłonny, ale powinien zadziałać. Zacznij pewnego dnia mówić przy nim na jakiś abstrakcyjny temat, którego wcześniej nie poruszałeś. Na przykład o wycieczce do Włoch. Ważne, by ten temat wcześniej nie pojawiał się w twoich rozmowach ani w wynikach wyszukiwania.
I to nie tylko na telefonie, ale i innych urządzeniach – komputerze, tablecie itp. Możesz też głośno pozastanawiać się, gdzie w Rzymie zjeść najlepsze spaghetti, jak najszybciej nauczyć się włoskiego itp.
W tym czasie zwracaj uwagę na to, jakie reklamy ci się wyświetlają na odwiedzanych witrynach, w mediach społecznościowych, aplikacjach i na telewizorze Smart TV, jeśli taki posiadasz. Jeśli faktycznie zaczną ci się pokazywać informacje związane z Włochami, prawdopodobnie udało ci się potwierdzić, że telefon faktycznie cię podsłuchuje.
Co dalej?
Nie musisz od razu zaklejać mikrofonu i kamery. Najprostszym wytłumaczeniem jest fakt, że pobrałeś jakąś aplikację (nawet nie w pełni świadomie) i zezwoliłeś jej na dostęp do mikrofonu. Po prostu przejrzyj uprawnienia każdej aplikacji w telefonie i ogranicz je. Naprawdę nie wszystkie aplikacje muszą mieć dostęp do ustawień mikrofonu, kamery lub lokalizacji.
Możesz też wyłączyć Asystenta Google w telefonach z Androidem lub Siri w urządzeniach z systemem iOS. Wtedy będziesz mieć pewność, że nie słuchają cię w każdej sytuacji. Korzystanie z nich jest bardzo wygodne, ale musisz wiedzieć, że mogą one rejestrować wszystko, co mówisz.
Wiadomo, że istnieją technologie aktywnego podsłuchiwania użytkowników. Prawdopodobnie uznani twórcy renomowanych aplikacji nie korzystają z takich rozwiązań. Byłoby jednak naiwnością zakładanie, że nie robi tego nikt. Firmy są w stanie wykorzystać wiele metod na zebranie danych z twojego telefonu i wykorzystanie ich do pokazywania reklam.
Każdy telefon jest kopalnią szokującej ilości danych o swoim właścicielu. Ma wszelkie możliwe czujniki, które zbierają informacje z nie tylko z mikrofonów i kamer, ale i żyroskopu, akcelerometru, magnetometru itp. Na ich podstawie da się ustalić niemal wszystko, co dotyczy aktywności, zwyczajów, osobowości użytkownika. Te dane dostarczasz przez lata.
Twój telefon i zainstalowane aplikacje zbierają wszystkie takie drobne informacje i przesyłają je stronom trzecim, takim jak brokerzy danych, w celu analizy, sprzedaży i przesłania z powrotem do ciebie w formie spersonalizowanych reklam.
Poza tym dbaj o regularne aktualizowanie aplikacji. Najczęściej są w nich poprawiane właśnie zabezpieczenia. Warto, by były zawsze najświeższe. No i pamiętaj, że telefon kopie dane z różnych źródeł. Może i mówiłeś o wycieczce do Włoch, ale też szukałeś danych o wysokości napiwków we Włoszech i w jakiejś aplikacji sprawdzałeś ceny kursu języka włoskiego. Twój telefon może cię podsłuchiwać, ale wnioski mógł też wysnuć na podstawie informacji z innych źródeł.