Marian Owerko, FoodWell nt. rządowych planów inwestycji i deregulacji: Inwestując w gospodarkę, trzeba pamiętać, że drugiej Mety czy Googla nie zbudujemy
Premier Donald Tusk przedstawił zarysy nowego programu gospodarczego dla Polski. Marian Owerko był jednym z biznesmenów obecnych podczas tej prezentacji. Co założyciel i przewodniczący rady nadzorczej FoodWell (dawniej Bakalland) sądzi o zapowiedziach szefa rządu?

10 lutego, przedstawiając nowy program gospodarczy dla Polski, premier Donald Tusk zapowiedział, że nakłady na inwestycje wyniosą od 650 do 700 mld zł.
Marian Owerko, w komentarzu udzielonym portalowi wiadomoscihandlowe.pl zauważył, że środki te nie będą pochodziły wyłącznie z państwowej czy unijnej kasy. – Te magiczne 700 mld to zarówno środki będące w jurysdykcji państwa, unijne dotacje jak i środki, które muszą wyłożyć przedsiębiorcy, a nasze środki to nie tylko pieniądze na kontach, ale dostępność kredytowa – stwierdził założyciel i przewodniczący rady nadzorczej FoodWell. Dodał przy tym z żalem, że niestety banki i inne instytucje mają – jak to określił – awersję do współfinansowania inwestycji i ta lekcja jest przez nie do odrobienia.
Infrastruktura i technologia – tak, ale...
Marian Owerko przyznał, że zgadza się z kierunkami inwestycji, nakreślonymi przez premiera, ponieważ infrastruktura i technologie to podstawa rozwoju. Podkreślił jednak, że PKB wypracowują głównie: przemył spożywczy, przemysł meblowy i drzewny, logistyka oraz handel, w tym rozwijający się i oznaczający wielką szansę dla Polaków handel w internecie. Technologia i infrastruktura muszą więc pełnić rolę służebną wobec tych branż i wspierać polskie firmy, w tym ich przemiany, bo – jak argumentował – budowa drugiej Mety czy Googla jest poza naszym zasięgiem.
Najwięcej środków dla największych
Założyciel i przewodniczący rady nadzorczej FoodWell odniósł się także do kwestii dystrybucji środków na inwestycje do sektora FMCG. W jego opinii największy dostęp do nich powinny dostać duże firmy, ponieważ to one dają przestrzeń do rozwoju biznesu szeregowi średnich i małych podmiotów, którymi kooperują, w tym m.in. dostawcom opakowań, surowców, palet. To one przeprowadzają też upgrade systemów IT, implementują AI, usługi marketingowe czy trade marketingowych i wielu innych. – To jest ekosystem, który musi wspierać lokomotywy – podsumował nasz rozmówca.
Marian Owerko przyznał, że FoodWell otrzymał i "skonsumował" bardzo mu potrzebną dotację na automatyzację procesów produkcyjnych w ramach KPO. Dodał jednocześnie, że w związku z zaniechaniami ostatnich lat wypłata funduszy z KPO była mocno spóźniona, co zmusiło firmę do realizacji inwestycji w ekspresowym tempie 3,5 miesięcy i oznaczało konieczność zamiany dużej część magazynu na miejsce do produkcji.
Dlaczego deregulacja i mniejsza kontrola są niezbędne?
Odnosząc się do słów Donalda Tuska na temat potrzeby faktycznej deregulacji gospodarki i mniejszej kontroli dla przedsiębiorców nasz rozmówca podkreślił, że sam postuluje to od dawna. Marian Owerko porównał liczbę i tempo nowych przepisów wprowadzanych w naszym kraju do liczby i szybkości wystrzeliwania satelitów przez USA.
Wyjaśniając, dlaczego jest to niekorzystne dla gospodarki, wskazał, że mnogość przepisów powoduje, że zarząd i top management w firmach coraz więcej czasu poświęcają na rzeczy, które nie kreują wzrostu i konkurencyjności biznesu.
Wyraził też przekonanie, że przedsiębiorcy, widząc obszary, których nie znają oraz mając świadomość kar na poziomie 4 proc. wartości przychodu, czują się mniej bezpiecznie, w efekcie ich skłonność do inwestycji spada, a w najlepszym przypadku te inwestycje wydłużają się w czasie.
***
Retail Trends 2025
Przypominamy, że trwa rejestracja na kongres Retail Trends 2025! Zapisz się już teraz, aby spotkać się 1 kwietnia 2025 r. w Warszawie z czołowymi przedstawicielami świata handlu i FMCG. Kliknij tutaj, aby zapewnić sobie udział w kongresie.