Man Utd poszukuje nowego napastnika. Gyokeres, Osimhen i kilku innych piłkarzy na liście życzeń

Manchester United rozgląda się za wzmocnieniami w linii ataku. „Czerwone Diabły” uważnie obserwują kilku zawodników z Bundesligii, a mowa tu...

Mar 18, 2025 - 10:19
 0
Man Utd poszukuje nowego napastnika. Gyokeres, Osimhen i kilku innych piłkarzy na liście życzeń

Manchester United rozgląda się za wzmocnieniami w linii ataku. „Czerwone Diabły” uważnie obserwują kilku zawodników z Bundesligii, a mowa tu o Hugo Ekitike i Benjaminie Sesko. Takie informacje przekazał Florian Plettenberg – dziennikarz Sky Sport.

Nie od dziś wiemy, że Manchester United ma problemy w trzeciej tercji boiska. Przez ostatnie lata brakowało klasowego zawodnika na pozycji numer 9. W klubie jest trzech wciąż młodych napastników, aczkolwiek nie są oni klasowymi finalizatorami akcji.

Rasmus Hojlund pierwszy sezon miał obiecujący, aczkolwiek w obecnej kampanii notuje słabe występ, nawet biorąc pod uwagę niedawną zwyżkę formy formy i trafienie w meczu z Realem Sociedad. Chido Obi to 17-latek, który pd niedawna dostaje szanse w pierwszym zespole. Co prawda widać w Duńczyku spory potencjał, ale nie można od tak młodego zawodnika oczekiwać seryjnego strzelania bramek.

W przypadku Joshuy Zirkzee mówimy o innym rodzaju napastnika. Holender nie jest klasycznym numerem 9, a często widzimy go schodzącego niżej, który w obrębie środkowej strefy boiska rozprowadza ataki drużyny Rubena Amorima. Przy takim stylu gry, Zirkzee sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.

Manchester United ma zamiar wzmocnić pozycję napastnika. „Czerwone Diabły” chcą sprowadzić piłkarza, który hurtowo będzie zdobywać bramki.

Florian Plettenberg przekazał, że klub z Old Trafford ściśle monitoruje Hugo Ekitike oraz Benjamina Sesko. Słoweniec był łączony z Manchesterem United oraz Arsenalem, ale postanowił przedłużyć kontrakt z RB Lipskiem.

Dowiedzieliśmy się, że Viktor Gyokeres oraz Victor Osimhem nadal pozostają wysoko na liście życzeń klubu z czerwonej części Manchesteru. „Czerwone Diabły” intensywnie rozglądają się na rynku napastników.