
Kim Kardashian od kilku dni toczy kolejną medialną burzę z Kanye Westem. Celebrytka obawia się, że ten może wprowadzić dzieci w złe towarzystwo i ma zamiar ograniczyć mu prawa rodzicielskie. W odwecie ten nazywa jej rodzinę mafią i stwierdza, że "jako mężczyzna ma ostatnie słowo". Celebrytka odreagowała sytuację na mieście.