Joanna Reiter, Kaufland: Przed detalistami ciężkie lata, w 2025 r. cena pozostanie królową
W 2025 r. cena "będzie królową", podobnie jak miało to miejsce w roku ubiegłym - mówiła podczas kongresu Retail Trends 2025 Joanna Reiter, dyrektor Pionu Business Intelligence w Kaufland Polska. Menedżerka przedstawiła dane, z których wynika, że polski klient jeszcze bardziej poszukuje promocji.

- Udział promocyjny na polskim rynku wzrósł w 2024 r. do 35 proc., a w przypadku niektórych retailerów jest to już właściwie 50 proc. Jest to coś, co się nie zmieni i z czym my jako retailerzy musimy się zmierzyć - powiedziała Joanna Reiter.
Presja na marże nie zniknie
Przedstawicielka sieci Kaufland podkreśliła, że zjawisku temu towarzyszy wciąż ogromna presja na koszty operacyjne. - Mam na myśli i koszty personalne, i koszty energii. Wszyscy, którzy zajmują się tą branżą wiedzą, że oznacza to ogromną presję na marże i w związku z tym przed nami jest ogromne zadanie, żeby dać klientowi to, czego on oczekuje - a on oczekuje, że będzie w jego koszyku dokładnie tyle samo produktów, co rok temu, dwa lata temu i w poprzednich latach - ale jednocześnie na tym zarobić - dodała Reiter.
- W związku z tym optymalizacja procesów, uzyskiwanie tego samego efektu przy zmniejszonych kosztach, zaangażowanie nowych technologii i na powierzchni sprzedaży i podczas analizy danych, to będzie z pewnością to, na czym cały biznes będzie się musiał skupić w najbliższym czasie - uważa dyrektor Pionu Business Intelligence w Kaufland Polska.
Podczas kongresu Retail Trends 2025 Joanna Reiter odniosła się także do nowej strategii sieci Kaufland, którą detalista zaczął już wdrażać. Trzonem tej strategii mają być trzy filary. Pierwszy z nich to asortyment.
- Maksymalizujemy nasze aktywności w celu optymalnego dostosowania procesów, żeby umożliwić klientom kupowanie tanio, ale skupiamy się tak naprawdę na naszych "basicach", takich jak asortyment dopasowany jeszcze lepiej do klienta (...). Każdy klient w tej chwili w Polsce chodzi do różnych sklepów; my nie mamy naszego ekskluzywnego klienta, Biedronka nie ma swojego. Tak naprawdę to, o co musimy walczyć, to jest żeby ten klient, jeżeli już przekroczy próg naszego sklepu i zdecyduje się na to, by kupić u nas, żeby on po prostu wydał jak najwięcej, zarówno w trakcie jednej wizyty zakupowej, jak i w dłuższej perspektywie - powiedziała menedżerka.
Kaufland inwestuje w program lojalnościowy
- Po drugie, uważamy, że w naszym koncepcie, w którym klient musi troszeczkę więcej czasu poświęcić, żeby do nas dotrzeć i u nas również spędzi trochę więcej czasu, że doświadczenie zakupowe jest niezwykle ważne. Nad tym na pewno będziemy pracować. Mamy na to dużo pomysłów, nastąpi dużo zmian - zapowiedziała Reiter.
Trzecim filarem nowej strategii Kauflandu ma być komunikacja z klientem. - Według nas program lojalnościowy będzie miał kluczowe znaczenie. Tak było już w poprzednich latach, a teraz będzie to jeszcze ważniejsze, dlatego bardzo stawiamy mocno na program lojalnościowy. Zmieniliśmy też kompletnie nasz sposób komunikowania przez gazetkę. Nie tylko sama gazetka się zmienia, pięknieje, ale też zrezygnowaliśmy z dystrybucji papierowych gazet do domów klientów, co robiliśmy przez ostatnie 20 lat, na rzecz przełożenia tego budżetu w kierunku mediów i tradycyjnych, jak telewizja i radio, ale też mediów cyfrowych, inwestycji w naszą aplikację - dodała Reiter.
- Wydaje nam się, że te trzy główne filary pomogą nam przetrwać te ciężkie lata, które na pewno przed nami - podsumowała przedstawicielka Kauflandu.