„Hrabia Monte Christo”, czyli jak z zemsty zrobić dzieło sztuki
Ponad dziewięćset stron jakichś niestworzonych historii – będą marudzić jedni. Oderwane od rzeczywistości – będą narzekać drudzy. Co może być ciekawego w intrydze, która ma dwieście lat – pytać będą jeszcze inni. Malkontenci, powiem wam jedno – przeczytajcie, poświęćcie czas, zanurzcie się w tę powieść, a nie pożałujecie. I nie będziecie więcej narzekać.

Ponad dziewięćset stron jakichś niestworzonych historii – będą marudzić jedni. Oderwane od rzeczywistości – będą narzekać drudzy. Co może być ciekawego w intrydze, która ma dwieście lat – pytać będą jeszcze inni. Malkontenci, powiem wam jedno – przeczytajcie, poświęćcie czas, zanurzcie się w tę powieść, a nie pożałujecie. I nie będziecie więcej narzekać.