Historyczna decyzja UW po morderstwie na kampusie. Ten rok zapamiętają wszyscy

Społeczność akademicka Uniwersytetu Warszawskiego pogrążyła się w głębokim szoku i żałobie po brutalnym morderstwie, do którego doszło w sercu uczelni. Tragiczne wydarzenia z 7 maja 2025 roku na zawsze zmienią postrzeganie bezpieczeństwa w murach najstarszej polskiej uczelni i rzucają cień na tradycyjne studenckie święto. Organizatorzy Juwenaliów Uniwersytetu Warszawskiego, w obliczu niewyobrażalnej tragedii, podjęli trudną, ale […] Artykuł Historyczna decyzja UW po morderstwie na kampusie. Ten rok zapamiętają wszyscy pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Maj 8, 2025 - 09:58
 0
Historyczna decyzja UW po morderstwie na kampusie. Ten rok zapamiętają wszyscy

Społeczność akademicka Uniwersytetu Warszawskiego pogrążyła się w głębokim szoku i żałobie po brutalnym morderstwie, do którego doszło w sercu uczelni. Tragiczne wydarzenia z 7 maja 2025 roku na zawsze zmienią postrzeganie bezpieczeństwa w murach najstarszej polskiej uczelni i rzucają cień na tradycyjne studenckie święto. Organizatorzy Juwenaliów Uniwersytetu Warszawskiego, w obliczu niewyobrażalnej tragedii, podjęli trudną, ale konieczną decyzję o odwołaniu tegorocznej edycji imprezy, która miała rozpocząć się już następnego dnia po tragicznym zdarzeniu.

fot. Warszawa w Pigułce

Wydarzenia rozegrały się w środowy wieczór, 7 maja, na terenie głównego kampusu Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu. Tuż przed godziną 19:00, gdy większość zajęć już się zakończyła, a pracownicy administracyjni przygotowywali się do zamknięcia budynków, doszło do brutalnego ataku w jednym z najbardziej reprezentacyjnych obiektów uczelni – Auditorium Maximum. Według świadków i wstępnych ustaleń policji, 22-letni student prawa, uzbrojony w siekierę, zaatakował kobietę pracującą na portierni budynku.

Atak nastąpił w momencie, gdy pracownica portierni zamykała drzwi wejściowe, co sugeruje, że napastnik mógł celowo wybrać ten moment, wiedząc, że w budynku będzie już mało osób. Napastnik zadał kobiecie liczne ciosy siekierą, powodując obrażenia, które okazały się śmiertelne. Mimo natychmiastowej reakcji innych pracowników uczelni i szybkiego wezwania służb ratunkowych, życia ofiary nie udało się uratować.

W trakcie ataku bohatersko zareagował 39-letni pracownik ochrony, który usłyszawszy krzyki, ruszył na pomoc atakowanej kobiecie. Mężczyzna próbował obezwładnić napastnika, jednak sam został ranny w trakcie szamotaniny. Z licznymi obrażeniami ciała został przewieziony do jednego z warszawskich szpitali, gdzie obecnie przechodzi leczenie. Według nieoficjalnych informacji, jego stan jest stabilny, choć wymaga hospitalizacji.

Policja dotarła na miejsce zdarzenia zaledwie kilka minut po otrzymaniu zgłoszenia. Funkcjonariusze zastali makabryczny widok – ciało kobiety leżące w kałuży krwi oraz krążącego wokół sprawcę, który wciąż trzymał zakrwawione narzędzie zbrodni. Napastnik został natychmiast obezwładniony i zatrzymany. Już na miejscu zdarzenia policjanci zauważyli, że mężczyzna zachowuje się irracjonalnie – mamrotał niezrozumiałe słowa, śmiał się bez powodu i wydawał się być w stanie silnego wzburzenia.

Zatrzymany to 22-letni student prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Według relacji innych studentów, mężczyzna nie wyróżniał się wcześniej agresywnym zachowaniem, choć niektórzy zwracali uwagę na jego nietypowe, czasami ekscentryczne zachowanie w ostatnich tygodniach. Na razie nie są znane motywy jego działania, a śledczy nie wykluczają, że mógł działać w stanie niepoczytalności. Prokuratura będzie wnioskować o przeprowadzenie szczegółowych badań psychiatrycznych zatrzymanego.

W internecie, mimo apeli policji o niewłączanie drastycznych materiałów, pojawiły się nagrania dokumentujące zarówno miejsce zbrodni, jak i moment zatrzymania sprawcy. Widać na nich twarz młodego mężczyzny wykrzywioną w szaleńczym grymasie oraz ciało ofiary. Władze uczelni apelują o niewłączanie i nieudostępnianie tych nagrań, podkreślając, że ich rozpowszechnianie jest nie tylko nieetyczne, ale może również utrudniać śledztwo.

Tragedia, która rozegrała się w murach uczelni, wstrząsnęła całym środowiskiem akademickim. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego wydał specjalne oświadczenie, w którym wyraził głęboki smutek i przekazał kondolencje rodzinie zmarłej. Zapowiedział również zwiększenie środków bezpieczeństwa na terenie wszystkich kampusów uczelni oraz zorganizowanie wsparcia psychologicznego dla studentów i pracowników.

W obliczu tych tragicznych wydarzeń, organizatorzy Juwenaliów Uniwersytetu Warszawskiego stanęli przed trudną decyzją. Początkowo rozważano odwołanie jedynie najbliższego wydarzenia – imprezy klubowej zaplanowanej na 8 maja, podczas gdy główne koncerty na dniach 9 i 10 maja miały się odbyć zgodnie z planem. Jednak po konsultacjach z władzami uczelni oraz pod presją społeczności akademickiej, która jednogłośnie opowiedziała się za godnym uczczeniem pamięci ofiary, zdecydowano o całkowitym odwołaniu tegorocznych Juwenaliów.

Tuż przed północą 7 maja na oficjalnych profilach społecznościowych Juwenaliów UW pojawił się lakoniczny, ale jednoznaczny komunikat: „Ze względu na niewyobrażalną tragedię, która dotknęła naszą społeczność, informujemy, że Juwenalia nie odbędą się w planowanym terminie. Dalszych informacji będziemy udzielać na bieżąco.”

Decyzja o odwołaniu Juwenaliów, choć bolesna dla organizatorów, którzy przez wiele miesięcy przygotowywali to wydarzenie, spotkała się z powszechnym zrozumieniem i aprobatą. Studenci Uniwersytetu Warszawskiego i innych warszawskich uczelni wyrażają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla bliskich ofiary oraz rannego pracownika ochrony. Wielu z nich podkreśla, że w obliczu tak tragicznych wydarzeń, świętowanie byłoby niestosowne i niewłaściwe.

Na terenie kampusu głównego UW spontanicznie powstało miejsce pamięci – studenci i pracownicy przynoszą kwiaty i zapalają znicze przed budynkiem Auditorium Maximum. Planowane jest również zorganizowanie oficjalnej ceremonii żałobnej, podczas której cała społeczność akademicka będzie mogła oddać hołd zmarłej.

Prokuratura Rejonowa dla Warszawy-Śródmieścia wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa. Wydała również oficjalny komunikat, w którym poinformowała o zabezpieczeniu licznych dowodów rzeczowych, w tym narzędzia zbrodni. Przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia, w tym student, który jako pierwszy zadzwonił na numer alarmowy po zauważeniu ataku. Jego relacja, jak podkreślają śledczy, jest kluczowa dla rekonstrukcji przebiegu wydarzeń.

W związku z odwołaniem Juwenaliów, organizatorzy zapowiadają, że wkrótce przekażą informacje dotyczące zwrotu pieniędzy za zakupione bilety oraz ewentualnego przełożenia wydarzeń na inny termin. Podkreślają jednak, że w tej chwili priorytetem jest uszanowanie żałoby i wspieranie osób dotkniętych tragedią.

Ta bezprecedensowa sytuacja pokazuje, jak kruche może być poczucie bezpieczeństwa nawet w miejscach, które tradycyjnie kojarzymy z wiedzą, kulturą i spokojem. Brutalny atak w murach Uniwersytetu Warszawskiego to nie tylko tragedia dla bezpośrednio dotkniętych nią osób, ale także głęboki wstrząs dla całej społeczności akademickiej, która musi teraz zmierzyć się z trudnymi pytaniami o bezpieczeństwo na uczelniach i procedury reagowania w sytuacjach kryzysowych.

Władze Uniwersytetu Warszawskiego zapowiadają, że po zakończeniu śledztwa przeprowadzą dogłębną analizę systemów bezpieczeństwa na wszystkich kampusach i wprowadzą niezbędne zmiany, aby w przyszłości zapobiec podobnym tragediom. Na razie jednak cała społeczność uczelni koncentruje się na wspólnym przeżywaniu żałoby i wsparciu dla rodziny ofiary oraz rannego pracownika ochrony.

Artykuł Historyczna decyzja UW po morderstwie na kampusie. Ten rok zapamiętają wszyscy pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.