Co za horror! Świątek wychodziła z siebie. Nieprawdopodobny mecz
Są takie rywalki, przy których Iga Świątek mógłby powiedzieć, że spotkania przeciwko nim jest porównywalna do wizyty u dentysty. W tym gronie z pewnością znajduje się Linda Noskova. Czeszka prezentowała się świetnie na korcie centralnym w Dosze, a liczba asów serwisowych czy uderzeń kończących robiła wrażenie. Wydawało się, że Noskova jest bardzo blisko sprawienia sensacji i wyeliminowania obrończyni tytułu. Nie tym razem.

