
Wilanowskie osiedle z lat 80., nazywane potocznie "zatoką czerwonych świń", miało zostać wyburzone, a wraz z nim zniknąć miała ponad setka otaczających je drzew. Państwowy deweloper chciał wybudować tam nowe apartamentowce. Okazuje się, że w najnowszej strategii rozwoju spółki nastąpiło odejście od tej koncepcji. Plan "rewolucyjnej przebudowy osiedla" ma ustąpić miejsca rewitalizacji istniejącej zabudowy.