„Chcemy wyrazić nasz stanowczy sprzeciw”. Sztab Mentzena o prowadzeniu debaty przez Wysocką-Schnepf
- Chcemy wyrazić nasz stanowczy sprzeciw wobec tego, w jaki sposób państwowa telewizja, Telewizja Polska S.A. w likwidacji prowadzi organizację dzisiejszej debaty prezydenckiej [...]. Ok. dwóch tygodni temu wszystkie komitety wzięły udział w spotkaniu organizacyjnym przed debatą [...]. Telewizja Polska w sposób zupełnie nieobiektywny postanowiła potraktować sztaby - powiedział Wojciech Machulski, rzecznik prasowy sztabu wyborczego Sławomira Mentzena na konferencji prasowej. - Kiedy przedstawiono nam zasady debaty, zgłosiliśmy naszą wątpliwość wobec obiektywizmu przedstawiciela Telewizji Polskiej, który ma poprowadzić tę dzisiejszą debatę, czyli pani redaktor Doroty Wysockiej-Schnepf, która niestety nie jest dziennikarzem obiektywnym i także w tej kampanii produkowała wiele materiałów, które w sposób bezpośredni uderzały w kandydatów na prezydenta - kontynuował. - Telewizja Polska niestety oszukała wszystkie sztaby przy organizacji debaty, dlatego, że po prawie półgodzinnej dyskusji na ten temat, kiedy pan Grzegorz Sajór, inni przedstawiciele Telewizji Polskiej zupełnie ignorowali nasz sprzeciw [...] pan Grzegorz Sajór obiecał, że do następnego dnia zarząd Telewizji Polskiej podejmie stosowną decyzję ws. prowadzenia debaty, że przemyśli jeszcze raz sprawę i że przekaże tę informację wszystkim sztabom - mówił dalej. - Pomimo upływu tych dwóch tygodni żadna taka decyzja nie wpłynęła. Wczoraj dostaliśmy dopiero regulamin tej debaty po raz kolejny, z zaktualizowanymi kosmetycznymi zmianami i tam dalej pani redaktor figuruje - dodał. - Podejmiemy oczywiście rękawicę, dzisiaj Sławomir Mentzen jak i inni kandydaci razem ze sztabami podejmują tę rękawicę, będą odpowiadać na pytania, natomiast nie tak wyobrażaliśmy sobie w 2025 roku tę ostateczną debatę, tę rozmowę o Polsce - powiedział Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji.

- Chcemy wyrazić nasz stanowczy sprzeciw wobec tego, w jaki sposób państwowa telewizja, Telewizja Polska S.A. w likwidacji prowadzi organizację dzisiejszej debaty prezydenckiej [...]. Ok. dwóch tygodni temu wszystkie komitety wzięły udział w spotkaniu organizacyjnym przed debatą [...]. Telewizja Polska w sposób zupełnie nieobiektywny postanowiła potraktować sztaby - powiedział Wojciech Machulski, rzecznik prasowy sztabu wyborczego Sławomira Mentzena na konferencji prasowej.
- Kiedy przedstawiono nam zasady debaty, zgłosiliśmy naszą wątpliwość wobec obiektywizmu przedstawiciela Telewizji Polskiej, który ma poprowadzić tę dzisiejszą debatę, czyli pani redaktor Doroty Wysockiej-Schnepf, która niestety nie jest dziennikarzem obiektywnym i także w tej kampanii produkowała wiele materiałów, które w sposób bezpośredni uderzały w kandydatów na prezydenta - kontynuował.
- Telewizja Polska niestety oszukała wszystkie sztaby przy organizacji debaty, dlatego, że po prawie półgodzinnej dyskusji na ten temat, kiedy pan Grzegorz Sajór, inni przedstawiciele Telewizji Polskiej zupełnie ignorowali nasz sprzeciw [...] pan Grzegorz Sajór obiecał, że do następnego dnia zarząd Telewizji Polskiej podejmie stosowną decyzję ws. prowadzenia debaty, że przemyśli jeszcze raz sprawę i że przekaże tę informację wszystkim sztabom - mówił dalej.
- Pomimo upływu tych dwóch tygodni żadna taka decyzja nie wpłynęła. Wczoraj dostaliśmy dopiero regulamin tej debaty po raz kolejny, z zaktualizowanymi kosmetycznymi zmianami i tam dalej pani redaktor figuruje - dodał.
- Podejmiemy oczywiście rękawicę, dzisiaj Sławomir Mentzen jak i inni kandydaci razem ze sztabami podejmują tę rękawicę, będą odpowiadać na pytania, natomiast nie tak wyobrażaliśmy sobie w 2025 roku tę ostateczną debatę, tę rozmowę o Polsce - powiedział Grzegorz Płaczek, przewodniczący Klubu Poselskiego Konfederacji.