Beata Mazurek ma nową posadę. Była posłanka PiS została prezeską "dworcowej" spółki

Była europosłanka PiS Beata Mazurek objęła stanowisko prezesa Lubelskich Dworców – spółki należącej do samorządu województwa lubelskiego. Decyzję o jej nominacji podjął marszałek województwa Jarosław Stawiarski od dawna związany z partią Jarosława Kaczyńskiego. Sprawą zaskoczeni są nawet lokalni działacze PiS. Spółka Lubelskie Dworce przez lata zarządzała dworcem PKS przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Jednak od stycznia 2024 roku w mieście działa nowy dworzec metropolitalny, nadzorowany przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Znajduje się on w pobliżu dworca kolejowego, a większość przewoźników już przeniosła tam swoje pojazdy. Do końca lutego ze starego dworca będą korzystali ostatni przewoźnicy. Po tym terminie wszyscy mają przenieść się na nowy dworzec. Oznacza to, że Lubelskie Dworce tracą swoją podstawową działalność i czeka je reorganizacja. W związku z tym dawno niewidziana Beata Mazurek otrzymała intratną propozycję. Była europosłanka PiS została prezesem tejże spółki. Beata Mazurek ma nową pracę. Ten fotel od dawna zajmują ludzie z PiS Decyzję o powołaniu Mazurek na stanowisko prezesa ogłosił rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, Remigiusz Małecki. – Decyzją Rady Nadzorczej Lubelskich Dworców SA od 1 lutego bieżącego roku Beata Mazurek została powołana na stanowisko prezesa zarządu Lubelskich Dworców SA – przekazał urzędnik w rozmowie z PAP. To kolejna zmiana na tym stanowisku w krótkim czasie. Poprzedni prezes, Tomasz Tokarski, pełnił funkcję jedynie przez 1,5 miesiąca. Wcześniej prezesami byli Zdzisław Szwed i Anna Kusiak – oboje związani z PiS. Warto podkreślić, że jednym z asystentów Beaty Mazurek w Parlamencie Europejskim był Michał Stawiarski – działacz PiS i syn marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego. To właśnie marszałek, jako kluczowa postać PiS w regionie, zdecydował o nominacji byłej rzeczniczki PiS – choć oficjalnie powołania dokonała rada nadzorcza Lubelskich Dworców, która jest mu podległa. Powrót Beaty Mazurek z politycznej emerytury Beata Mazurek ukończyła socjologię na KUL oraz studia podyplomowe z zarządzania w administracji i samorządzie. W latach 90. pracowała w wojewódzkim urzędzie pracy, miejskim ośrodku pomocy społecznej i urzędzie wojewódzkim. W 2005 r. została dyrektorką ds. promocji i administracji w Zespole Przedszkolno-Szkolnym "Razem" w Chełmie. W latach 2002-2005 była radną Chełma. Z transportem nie miała dotąd nic wspólnego. Mazurek jest za to od lat związana z PiS. W latach 2016-2019 była rzeczniczką partii, a w latach 2018-2019 pełniła funkcję wicemarszałka Sejmu. Uchodziła za jedną z najbardziej lojalnych osób w partii, a jej wpływy w lubelskim PiS były znaczące. W 2019 roku zdobyła mandat europosłanki z okręgu lubelskiego, uzyskując ponad 204 tys. głosów. Pod koniec kadencji w Parlamencie Europejskim wykazała roczne zarobki na poziomie 120 tys. euro (ponad 520 tys. zł). Dodatkowo, jako była eurodeputowana, otrzymała odprawę w wysokości około 190 tys. złotych. Nominacja Beaty Mazurek budzi kontrowersje, które głośno w komentarzach przedstawiają media i lokalni działacze. – Stanowisko prezeski dworcowej spółki to jednak coś poniżej jej aspiracji. Ale teraz spółka się zmieni. I na pewno była wicemarszałek Sejmu nie będzie zajmowała się sprawdzaniem, czy kierowcy busów nie łamią regulaminu dworca – zdradził w rozmowie z portalem Jawny Lublin jeden z działaczy PiS.

Lut 10, 2025 - 21:22
 0
Beata Mazurek ma nową posadę. Była posłanka PiS została prezeską "dworcowej" spółki
Była europosłanka PiS Beata Mazurek objęła stanowisko prezesa Lubelskich Dworców – spółki należącej do samorządu województwa lubelskiego. Decyzję o jej nominacji podjął marszałek województwa Jarosław Stawiarski od dawna związany z partią Jarosława Kaczyńskiego. Sprawą zaskoczeni są nawet lokalni działacze PiS. Spółka Lubelskie Dworce przez lata zarządzała dworcem PKS przy al. Tysiąclecia w Lublinie. Jednak od stycznia 2024 roku w mieście działa nowy dworzec metropolitalny, nadzorowany przez Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego. Znajduje się on w pobliżu dworca kolejowego, a większość przewoźników już przeniosła tam swoje pojazdy. Do końca lutego ze starego dworca będą korzystali ostatni przewoźnicy. Po tym terminie wszyscy mają przenieść się na nowy dworzec. Oznacza to, że Lubelskie Dworce tracą swoją podstawową działalność i czeka je reorganizacja. W związku z tym dawno niewidziana Beata Mazurek otrzymała intratną propozycję. Była europosłanka PiS została prezesem tejże spółki. Beata Mazurek ma nową pracę. Ten fotel od dawna zajmują ludzie z PiS Decyzję o powołaniu Mazurek na stanowisko prezesa ogłosił rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, Remigiusz Małecki. – Decyzją Rady Nadzorczej Lubelskich Dworców SA od 1 lutego bieżącego roku Beata Mazurek została powołana na stanowisko prezesa zarządu Lubelskich Dworców SA – przekazał urzędnik w rozmowie z PAP. To kolejna zmiana na tym stanowisku w krótkim czasie. Poprzedni prezes, Tomasz Tokarski, pełnił funkcję jedynie przez 1,5 miesiąca. Wcześniej prezesami byli Zdzisław Szwed i Anna Kusiak – oboje związani z PiS. Warto podkreślić, że jednym z asystentów Beaty Mazurek w Parlamencie Europejskim był Michał Stawiarski – działacz PiS i syn marszałka województwa Jarosława Stawiarskiego. To właśnie marszałek, jako kluczowa postać PiS w regionie, zdecydował o nominacji byłej rzeczniczki PiS – choć oficjalnie powołania dokonała rada nadzorcza Lubelskich Dworców, która jest mu podległa. Powrót Beaty Mazurek z politycznej emerytury Beata Mazurek ukończyła socjologię na KUL oraz studia podyplomowe z zarządzania w administracji i samorządzie. W latach 90. pracowała w wojewódzkim urzędzie pracy, miejskim ośrodku pomocy społecznej i urzędzie wojewódzkim. W 2005 r. została dyrektorką ds. promocji i administracji w Zespole Przedszkolno-Szkolnym "Razem" w Chełmie. W latach 2002-2005 była radną Chełma. Z transportem nie miała dotąd nic wspólnego. Mazurek jest za to od lat związana z PiS. W latach 2016-2019 była rzeczniczką partii, a w latach 2018-2019 pełniła funkcję wicemarszałka Sejmu. Uchodziła za jedną z najbardziej lojalnych osób w partii, a jej wpływy w lubelskim PiS były znaczące. W 2019 roku zdobyła mandat europosłanki z okręgu lubelskiego, uzyskując ponad 204 tys. głosów. Pod koniec kadencji w Parlamencie Europejskim wykazała roczne zarobki na poziomie 120 tys. euro (ponad 520 tys. zł). Dodatkowo, jako była eurodeputowana, otrzymała odprawę w wysokości około 190 tys. złotych. Nominacja Beaty Mazurek budzi kontrowersje, które głośno w komentarzach przedstawiają media i lokalni działacze. – Stanowisko prezeski dworcowej spółki to jednak coś poniżej jej aspiracji. Ale teraz spółka się zmieni. I na pewno była wicemarszałek Sejmu nie będzie zajmowała się sprawdzaniem, czy kierowcy busów nie łamią regulaminu dworca – zdradził w rozmowie z portalem Jawny Lublin jeden z działaczy PiS.