Analiza kwalifikacji przed GP Arabii Saudyjskiej 2025

Max Verstappen nieznacznie wygrał czasówkę przed GP Arabii Saudyjskiej 2025 pokonując w bezpośrednim pojedynku Oscara Piastriego i George’a Russella. Wydarzeniem rywalizacji była kosztowna kraksa Lando Norrisa. Zapraszam na analizę kwalifikacji przed GP Arabii Saudyjskiej 2025.

Kwalifikacje na torze Jeddah Corniche Circuit w Q3 zostały przerwane na kilka minut czerwoną flagą z powodu uderzenia w barierę Lando Norrisa. Poza tą sytuacją nie było żadnych istotnych wydarzeń wpływających na przebieg rywalizacji. Kierowcy praktycznie nie popełniali błędów, co na takim torze jest sztuką. Warunki pogodowe były stałe, temperatura nawierzchni przekraczała 35 stopni Celsjusza.

Wyniki kwalifikacji do GP Arabii Saudyjskiej 2025

Walka o Pole Position i prognoza na wyścig dla czołówki

Zanim o kwalifikacjach, to warto przyjrzeć się dziwnej sprawie. McLaren zdominował całkowicie trzeci trening. Jego kierowcy mieli bardzo podobne czasy, a trzeci Russell stracił do nich ponad 0,6 sekundy. Najlepszy czas Norrisa z trzeciego treningu to 1:27,489. W trakcie treningu panowały gorsze warunki pogodowe, nawierzchnia miała około 50 stopni Celsjusza. W kwalifikacjach tor był chłodniejszy, a dzięki wielu przejechanym okrążeniom, bardziej przyczepny. Wszystkie zespoły zyskały sporo czasu w porównaniu do treningu, a McLaren zaledwie niecałe 0,2 sekundy. To jest coś czego nie rozumiem. Nigdy nie pokazuje się 100% potencjału w treningu. Nie podejrzewam McLarena, że tak zrobił, a nawet jeśli kierowcy tak zrobili, to dzięki lepszym warunkom, powinni w Q3 bardziej przyśpieszyć. Coś mi tutaj wyraźnie nie pasuje. Być może zmienili ustawienia bardziej pod wyścig, albo ich bolid wcale nie jest uniwersalny i po zmianie warunków pogodowych nie trafili w „optymalne okno pracy”.

Wracając do kwalifikacji, to mieliśmy pojedynek trzech kierowców z różnych zespołów pod koniec Q3. Biorąc pod uwagę czasy wszystkich kierowców, to Red Bull, McLaren i Mercedes mieli bardzo podobny potencjał w granicy 0,1 sekundy. Verstappen, Piastri i Russell pojechali bardzo dobre finałowe kółka na limicie, ale żaden z nich nie pojechał swojego idealnego okrążenia tzn. nie miał swoich rekordów w każdym sektorze. Cała trójka poprawiła rekord tego toru z 2024 roku. Verstappen okazał się najszybszy, pokonał Piastriego o 0,01 sekundy. Czyli mamy sytuację podobną jak na Suzuce, tam także wygrał Holender co było niespodzianką. Sprawdziły się prognozy (wspominałem o tym na blogu i social mediach), że na tym torze Red Bull (głównie Verstappen) będzie mocny, bo układ im bardziej pasuje. Dla McLarena nie jest to idealny tor, bo tutaj decyduje przyczepność na przedniej osi, a degradacja opon jest nieistotna. Największym zaskoczeniem dla mnie był Russell, który pojechał świetnie w całej czasówce i niewiele stracił. Mercedes do tej pory w tym sezonie nigdy nie był tak dobry w kwalifikacjach. Russell to czarny koń tego sezonu, widać także, że Mercedes stopniowo rozwija bolid.

W czołówce faworytem do wygrania wyścigu będzie ten, kto obejmie prowadzenie na pierwszym okrążeniu, największe szanse ma Verstappen. Jeżeli sprawdzą się prognozy i będzie to wyścig na jeden pit stop z minimalną degradacją ogumienia, to nie pojawi się żaden czynnik różnicujący bardziej tempo w czołówce. Może to być typowa procesja jak Suzuka. Oby tak nie było.

Kosztowna kraksa Norrisa

Po Q2 faworytem do wygranej był Lando Norris, który jednak rozbił się na początku Q3, co dla niego jest bardzo kosztowne. Norris potrzebował tutaj dobrego wyniku, więc ta kraksa odbije się na jego psychice i pozycji w zespole. Z dziesiątego pola trudno mu będzie w czystym wyścigu dojechać do podium, więc straci prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Norris cały czas tracił do Verstappena w pierwszym sektorze, więc prawdopodobnie postanowił bardziej zaryzykować i skończył w ścianie w tym miejscu w Q3. Nie miałbym do niego żadnych pretensji, gdyby tak zrobił na ostatnim kółku w Q3. Rozbijając się na pierwszym kółku, nie miał zaliczonego żadnego czasu i ruszy do wyścigu z dziesiątego pola. Jest to spora wpadka. Spodziewam się, że pojedzie z alternatywną strategią, start na twardych oponach by mu pasował. Muszą coś zrobić inaczej, bo inaczej utknie w pociągu DRS na cały wyścig.

Przeglądowe omówienie pozostałych kierowców i zespołów

Ferrari zaprezentowało się na swoim poziomie, byli czwartą siłą. Leclerc pojechał mocne okrążenie, potwierdził, że na tym torze w kwalifikacjach spisuje się zawsze znakomicie i był czwarty. Hamilton ze sporą stratą był siódmy, co i tak jest w miarę dobrym wynikiem, bo Lewis ledwo awansował do Q3. Zobaczymy jak Ferrari spisze się w wyścigu, Leclerc przy odrobinie szczęścia do strategii ma szansę nawet na podium.

Antonelli był piąty – świetny wynik jak na debiutanta, a przy okazji potwierdza dobrą formę Mercedesa. Znakomicie pojechał Sainz, który zajął szóste miejsce. To wynik zdecydowanie ponad stan dla Williamsa. Sainz ma szansę na bardzo dobry wynik w wyścigu. Tsunoda może się cieszyć z awansu do Q3, ale jego strata do Verstappena to ponad 0,9 sekundy. Zdecydowanie zbyt słabo. Na pochwały zasługuje Gasly za awans do Q3, Francuz powinien być w grze o dobre punkty.

W gronie pozostałych kierowców warto wspomnieć o lekkiej zadyszce ekipy Racing Bulls. Być może to efekt poprawy ze strony konkurentów. Albonowi bardzo niewiele zabrakło do awansu do Q3, tylko 0,007 sekundy. Williams miał potencjał, aby mieć dwóch kierowców w Q3. Aston Martin to jedyny zespół, który pojechał wolniej niż rok temu, a 13. miejsce Alonso to było dla nich maksimum. Nieco słabiej niż ostatnio Haas, a jedynym zespołem, którego kierowcy w komplecie odpadli w Q1 był Sauber.

Zapowiedź wyścigu o GP Arabii Saudyjskiej 2025

Najszybszy uliczny tor świata Jeddah Corniche Circuit, to bardzo specyficzny obiekt. Kierowcy trzykrotnie podczas jednego okrążenia kwalifikacyjnego osiągają prędkość ponad 310 km/h,a ponad 70% dystansu jednego okrążenia jest przejeżdżane z w pełni otwartą przepustnicą. Średnie prędkości należą do najwyższych w sezonie, a nitka toru jest szczelnie otoczona barierami, więc bardzo łatwo o kraksę. Na torze są trzy strefy DRS z osobnymi punktami detekcji, ale wyprzedzanie wcale nie jest proste, należy do trudniejszych w sezonie, bo trudno utrzymać się za rywalem w licznych szybkich łukach. Trzeba mieć przewagę tempa i prędkości maksymalnej, a także nie stracić dystansu w szybkich zakrętach, aby móc skutecznie zaatakować. Szczegółową charakterystykę wraz ze schematem toru Jeddah Corniche Circuit można znaleźć pod tym linkiem. Dla kierowców niektóre z zakrętów są ślepe, co przy wysokich prędkościach jeszcze bardziej zwiększa poziom trudności. Bardzo długa nitka toru z niewielką liczbą mocnych hamowań oznacza, że system odzyskiwania energii cieplnej MGU-H jest bardzo ważny, aby zapewnić odpowiednią ilość energii na całe okrążenie.

Na torze Jeddah Corniche Circuit degradacja opon jest mała, a kierowcy zawsze celują w strategię jednego pit stopu. Z tego powodu w 2025 roku Pirelli przywiozło opony o stopień bardziej miękkie. Nie zrobiło to istotnej różnicy, po piątkowych treningach Pirelli było pewne jazdy na jeden pit stop. Niemal wszyscy kierowcy zostawili sobie na wyścig po dwa komplety twardych opon, a to oznacza, że chcą oprzeć o tę mieszankę swoją strategię. Mają po dwa komplety, bo z powodu licznych neutralizacji wszyscy chcą mieć w zapasie dobry komplet opon na ewentualną dodatkową zmianę. Kierowcy powinni jechać ze strategią pośrednie – twarde, ale nie można wykluczyć, że ktoś zaryzykuje start na miękkiej mieszance, albo zastosuje odwrotną strategię i rozpocznie na twardych. Kluczowe na tym torze są neutralizacje, jeżeli dojdzie do niej w 2025 roku, to warto zmienić opony, warto także przeciągać pierwszy przejazd licząc na neutralizację.

Pogoda cały weekend jest stabilna, temperatura powietrza przekracza 30 stopni Celsjusza, a po zmroku nie spada tak szybko, jak można było oczekiwać. Podczas wyścigu nawierzchnia powinna mieć ponad 35 stopni. Szans na opady deszczu nie ma, problemem może być za to wiatr. Podczas czterech dotychczasowych wyścigów SC wyjeżdżał minimum jeden raz, były także wirtualne neutralizacje i czerwone flagi. Biorąc pod uwagę bliskość barier, to szanse na kraksy i neutralizacje są bardzo wysokie. Jeżeli dojdzie do kraksy, to może ona zapoczątkować reakcję łańcuchową i kolejne restarty. Będzie mieć także wielki wpływ na strategię.

Podsumowanie

Max Verstappen ma za zadanie obronić się na pierwszym okrążeniu, a wtedy pozostanie mu kontrolować wyścig. Ma lepsze prędkości maksymalne, a wyprzedzanie na tym torze jest trudne, także nie należy się spodziewać niespodzianek strategicznych. Wyścig może mieć podobny przebieg jak w Japonii, gdy kierowcy McLarena byli nieco szybsi, ale nie byli w stanie zbliżyć się na tyle aby skorzystać z systemu DRS, bo efekt brudnego powietrza dawał o sobie znać w szybkich zakrętach. W Arabii Saudyjskiej układ toru jest podobny. Oczywiście w przypadku tego Grand Prix najważniejsza sprawa to wysokie ryzyko neutralizacji. Jeżeli do niej dojdzie, to niektórzy kierowcy zyskają a inni stracą. Czołówka musi być czujna ze swoimi strategiami.

Znalazłeś/aś błąd lub literówkę w tym, albo w jakimś innym wpisie na blogu? Zaznacz to słowo lub krótki fragment tekstu. Jeżeli czytasz na telefonie, to dotknij zaznaczonego tekstu, a jeśli na komputerze, to wciśnij klawisze Ctrl + Enter. W oknie, które się pojawi kliknij wyślij. Prześlesz tym samym anonimowe zgłoszenie, a ja poprawię swój błąd.

Na Cyrk F1 znajduje się więcej artykułów na temat Formuły 1.