4% rocznego PKB na armię (si vis pacem, para bellum)
A skoro Trump zafundował Ukrainie nową Jałtę i całkiem można się obawiać, że będzie jakiś pakt Rubio-Ławrow, na wzór tego z sierpnia 1939 r., prezydent przedstawił projekt przewidujący zagwarantowanie w budżecie 4 procent rocznego PKB na wydatki na obronność (prezydencki projekt ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej). A mianowicie, raczej bez skrótów: art. 219 ust. 1a ... Dowiedz się więcej Tekst 4% rocznego PKB na armię (si vis pacem, para bellum) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.
A skoro Trump zafundował Ukrainie nową Jałtę i całkiem można się obawiać, że będzie jakiś pakt Rubio-Ławrow, na wzór tego z sierpnia 1939 r., prezydent przedstawił projekt przewidujący zagwarantowanie w budżecie 4 procent rocznego PKB na wydatki na obronność (prezydencki projekt ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej).
A mianowicie, raczej bez skrótów:
- prezydent, jako najwyższy zwierzchnik Sił Zbrojnych RP, uznał, iż w trzy lata po napaści Rosji na Ukrainę i w obliczu odradzania się moskiewskiego imperializmu — a także ryzyka, że Ameryka wypnie się na NATO (nie, tego w uzasadnieniu projektu nie ma) — istnieje wyraźna potrzeba wzmacniania polskich zdolności militarnych, także poprzez zwiększanie nakładów na finansowanie armii;
- stąd też projekt wpisania do ustawy minimalnego limitu budżetowych wydatków na obronność w wysokości 4 procent rocznego PKB;
art. 219 ust. 1a Konstytucji RP (projekt)
W ustawie budżetowej na finansowanie potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 4% rocznego produktu krajowego brutto.
- ciekawostka: w ustawie o obronie Ojczyzny przewidziano finansowanie wydatków na potrzeby obronne w wysokości co najmniej 3%, co oznacza, że gdyby projekt przeszedł, ustawa od razu stałaby się sprzeczna z Konstytucją;
- w uzasadnieniu prezydent podkreśla, że wprawdzie nakłady na wojskowość nie mają na celu polepszania kondycji gospodarki, ale przy okazji nastąpią pozytywne skutki społeczne i ekonomiczne — zaś „zakotwiczenie” gwarancji określonych wydatków w ustawie zasadniczej zwiększy poczucie bezpieczeństwa w narodzie;
- zgodnie z projektem rząd powinien uwzględnić wydatki na zbrojenia w wysokości 4% Produktu Krajowego Brutto już w budżecie na 2026 r.
Zamiast komentarza: jestem za, a nawet przeciw. Nie ma wątpliwości, że si vis pacem, para bellum — natomiast mam wątpliwość, czy taka sztywna reguła na dłuższą metodę ma sens. Dziś sytuacja jest taka, jutro będzie inna (przy czym liczę na coś więcej niż cud domu brandenburskiego) — a my zostaniemy z obowiązkiem stałego pompowania kasy w armię, która może być już zupełnie zbyteczna.
Tekst 4% rocznego PKB na armię (si vis pacem, para bellum) pojawił się poraz pierwszy w Czasopismo Lege Artis.