Zakrzówek pod okiem dronów. A czy będzie płatny? ZIS milczy

W tym roku kąpielisko na Zakrzówku ma być pilnowane jak nigdy wcześniej. Nie tylko przez ratowników czy pracowników ochrony, ale również przez drony. Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie ogłosił przetarg na całodobowy system zabezpieczenia tego popularnego terenu rekreacyjnego – z użyciem nowoczesnych technologii, patroli interwencyjnych i zaawansowanego monitoringu z powietrza. Tymczasem wciąż nie wiadomo, na […] Artykuł Zakrzówek pod okiem dronów. A czy będzie płatny? ZIS milczy pochodzi z serwisu KRKnews.

Kwi 9, 2025 - 11:19
 0
Zakrzówek pod okiem dronów. A czy będzie płatny? ZIS milczy

W tym roku kąpielisko na Zakrzówku ma być pilnowane jak nigdy wcześniej. Nie tylko przez ratowników czy pracowników ochrony, ale również przez drony. Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie ogłosił przetarg na całodobowy system zabezpieczenia tego popularnego terenu rekreacyjnego – z użyciem nowoczesnych technologii, patroli interwencyjnych i zaawansowanego monitoringu z powietrza.

Tymczasem wciąż nie wiadomo, na jakich zasadach będzie można w tym sezonie korzystać z kąpieliska. Czy Zakrzówek stanie się obiektem płatnym? Czy miasto zdecyduje się na wprowadzenie biletów? Na te pytania nie ma wciąż odpowiedzi – choć KRKNews.pl zadał je pod koniec marca.

Ochrona z powietrza

Zacznijmy od rzeczy pewnej: Zakrzówek ma być pod całorocznym nadzorem. Teren parku – a zwłaszcza kąpieliska i jego infrastruktury – ma być obserwowany przez bezzałogowe statki powietrzne, które codziennie będą odbywać kilka zaplanowanych lotów. Drony będą prowadzić monitoring z powietrza zarówno w dzień, jak i w nocy, rejestrować obraz i dźwięk, a w razie potrzeby emitować komunikaty ostrzegawcze. Jeśli pogoda uniemożliwi loty, teren mają przemierzać piesze patrole ochrony – po ściśle wyznaczonych trasach.

Nadzór nad systemem sprawować będzie całodobowe centrum koordynacyjne – z pracownikami odpowiedzialnymi za monitoring, komunikację, obsługę dronów oraz współpracę z grupą interwencyjną. Ta ostatnia – poruszająca się wyłącznie pojazdami elektrycznymi – będzie zobowiązana do podjęcia każdej interwencji w czasie nie dłuższym niż 15 minut od zgłoszenia.

System ochrony obejmie nie tylko baseny i akwen, ale też budynki, sprzęt pływający, pomosty, parkingi, ścieżki, punkty widokowe oraz linie brzegowe. Zakrzówek zostanie objęty także kontrolą dostępu i monitorowaniem ruchu osób oraz pojazdów. Co więcej – dokumentacja przewiduje zastosowanie oznaczeń RFID i innych zabezpieczeń dla elementów wyposażenia, by ograniczyć przypadki kradzieży i dewastacji.

Zamówienie obejmuje również przygotowanie planów działania na wypadek sytuacji awaryjnych, prowadzenie dokumentacji i stałe rejestrowanie obrazu z całego chronionego obszaru. Zgłoszenia mają być możliwe telefonicznie i przez internet – a każde z nich trafić ma do cyfrowego rejestru.

Dla odwiedzających oznacza to jedno: teren kąpieliska będzie pod ścisłym nadzorem, a zasady poruszania się po nim – skrupulatnie egzekwowane. Wszystko to ma służyć bezpieczeństwu, ochronie mienia i porządkowi, szczególnie w okresach największego obciążenia.

A co z opłatami za wstęp?

O ile przetarg na ochronę pozwala przewidzieć, jak kąpielisko będzie funkcjonować od strony organizacyjnej, o tyle nie ma żadnych informacji na temat kluczowej dla mieszkańców kwestii: czy za wejście na Zakrzówek trzeba będzie płacić.

Pod koniec marca KRKNews wysłał do Zarządu Infrastruktury Sportowej pytania dotyczące ewentualnego wprowadzenia opłat. Zapytaliśmy m.in., czy w sezonie 2025 planowane jest wprowadzenie biletów, jakie miałyby obowiązywać stawki i czy przewidziano ulgi dla mieszkańców płacących podatki w Krakowie. Interesowały nas również godziny otwarcia kąpieliska i to, czy poniedziałki nadal będą dniem technicznym, w którym teren jest niedostępny dla odwiedzających. Do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Tymczasem temat biletów powraca regularnie od zeszłego lata. W szczycie sezonu Zakrzówek przeżywał prawdziwe oblężenie – limit 600 osób był osiągany bardzo szybko, a kolejki przed wejściem ustawiały się od samego rana. Nie brakowało prób obchodzenia zasad, interwencji służb i narzekań mieszkańców na przepełnienie. W tej sytuacji pojawił się pomysł, by wprowadzić bilety – zarówno po to, by lepiej zarządzać ruchem, jak i zwiększyć rotację odwiedzających. Mówiło się wtedy o możliwych zniżkach dla krakowian, ale szczegóły nigdy nie zostały przedstawione publicznie.

Sezon zbliża się wielkimi krokami, a mieszkańcy chcą wiedzieć, czego mogą się spodziewać. Czy kąpielisko znów będzie tak samo oblegane? Czy ponownie będą musieli ustawiać się w kolejkach od samego rana, by zdążyć wejść przed wyczerpaniem limitu? I czy – jeśli bilety jednak zostaną wprowadzone – będą to opłaty symboliczne, czy też zaporowe? Czy obowiązywać będą przez cały sezon, czy tylko w weekendy? Czekamy na odpowiedzi urzędników. 

Jarek Strzeboński 

Artykuł Zakrzówek pod okiem dronów. A czy będzie płatny? ZIS milczy pochodzi z serwisu KRKnews.