Stan wyjątkowy i zawieszenie obowiązywania praw człowieka to rozwiązania krótkowzroczne
"I couldn’t help but wonder" – zaczynała swoje felietony Carrie Bradshaw, bohaterka serialu "Seks w wielkim mieście". To bardzo dobry początek, bo nie mogę przestać się zastanawiać nad tym, jak bardzo mocno w naszym społeczeństwie, i to w jego, zdawać by się mogło, progresywnych odpryskach, zakorzenione jest chłopackie przekonanie o tym, że dziewczyny się nie znają na niczym, co poważne, istotne w czasach zagrożenia: nie znają się na wojnach, są naiwne i pozbawione racjonalności.
"I couldn’t help but wonder" – zaczynała swoje felietony Carrie Bradshaw, bohaterka serialu "Seks w wielkim mieście". To bardzo dobry początek, bo nie mogę przestać się zastanawiać nad tym, jak bardzo mocno w naszym społeczeństwie, i to w jego, zdawać by się mogło, progresywnych odpryskach, zakorzenione jest chłopackie przekonanie o tym, że dziewczyny się nie znają na niczym, co poważne, istotne w czasach zagrożenia: nie znają się na wojnach, są naiwne i pozbawione racjonalności.