Scott McTominay w szczerym wywiadzie. „W Manchesterze chciałem wygrać dużo więcej”

Niegdyś był ulubieńcem większości kibiców Manchesteru United. Teraz, zbiera uznanie wśród kibiców Napoli. Scott McTominay, bo o nim mowa, udzielił obszernego wywiadu dla dziennika The Athletic. Jest sporo o przygodzie na Old Trafford, zmianie otoczenia i… dużo lepszym jedzeniu we Włoszech.

Kiedy Scott McTominay odchodził do klubu spod Wezuwiusza, wiele osób zadawało sobie pytanie – dlaczego? Szkot w bardzo obszernej rozmowie z Rorym Smithem opowiedział między innymi o tym, co skłoniło go do zmiany klubu i jak czuł czuł się w zespole z Old Trafford. Oto najciekawsze wypowiedzi byłego pomocnika Czerwonych Diabłów dla The Athletic.

Scott McTominay o… pomidorach we Włoszech. Tak, tak. O pomidorach.

“Nigdy nie jadłem tak dobrych pomidorów jak tutaj, we Włoszech. Tutaj naprawdę pomidory smakują jak… pomidory. Teraz potrafię je jeść nawet jako przekąskę. Są wyśmienite. Szczerze mówiąc jem wszystkie owoce i warzywa. Wszystko jest bardzo świeże. To niewiarygodne. Mam swojego kucharza, Mario. To on chodzi do sklepu, kupuje wszystkie rzeczy każdego poranka i gotuje. Jest dla mnie niesamowity”.

McTominay o swojej przemianie…

“Kiedy rozpoczynałem swoją przygodę w klubie, nikt nie wiedział na jakiej będę grał pozycji. Na początku byłem wystawiany jako typowa szóstka lub środkowy obrońca. Niestety, mając 20 lat, w takim klubie jak Manchester United nie możesz zapukać do trenera i powiedzieć mu, że chciałbyś grać na pozycji środkowego pomocnika obok Paula Pogby. To nierealistyczne. Musisz wiedzieć, gdzie jest twoje miejsce. Dopiero w ostatnich kilku miesiącach miałem okazję wbiegać w szesnastkę i zdobywać więcej goli. Dzięki temu, ostatni sezon był najlepszym sezonem w mojej karierze”.

O swojej charakterystyce…

“Moja mentalność zawsze pozwala mi być gotowym na wszelkie wyzwania. Zawsze chciałem udowodnić swoje słowa, że potrafię grać dobrze w każdym meczu. Wyznaję zasadę, że tylko ty możesz decydować o tym, co robisz”.

O chęci ciągłego wygrywania na Old Trafford…

“To Manchester United. W tym klubie zawsze musisz być gotowy. Możesz zagrać 10, 40 lub 50 meczów, a twoja sytuacja ulegnie zmianie, bo nie jesteś odpowiednio przygotowany w danym momencie. Zagrałem sporo meczów w tym zespole, wygrałem Carabao Cup i FA Cup, ale zawsze chciałem wygrać więcej. Jako piłkarz, gdy presja jest tak duża, zawsze chcesz wygrywać”.

O różnicach między Neapolem a Manchesterem…

“Neapol to ciągła atrakcja. Tutaj jest zupełnie inaczej niż w Manchesterze. Nie wiedziałem dokładnie, czego spodziewać przenosząc się do Włoch, ale od samego początku byłem zaskoczony. Napoli jest wszędzie. Ta pasja, zaangażowanie kibiców, jakość ligi. Wszystko jest na wysokim poziomie”.

O zupełnie innej kulturze na Półwyspie Apenińskim…

“Zawsze chciałem nauczyć się nowego języka, a ta okazja nadeszła przechodząc do Napoli. Miasto jest zupełnie inne, niż to w którym dorastałem. Wszyscy dbają tu o kulturę, o miasto… To niesamowita przygoda. Mam język włoski kilka razy w tygodniu, a Mario [Politano] mówi, że jestem w nim naprawdę dobry (…) Podoba mi się tu wszystko. Jestem zakochany w tej kulturze”.

Tłumaczenie tekstu z artykułu Rory’ego Smitha dla The Athletic “Scott McTominay interview: Being misprofiled at Man United, Serie A’s quality and really loving tomatoes”.

Artykuł Scott McTominay w szczerym wywiadzie. „W Manchesterze chciałem wygrać dużo więcej” pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.