Rozwój każdej technologii wkrótce zwolni. Zabraknie najważniejszego surowca

Choć rozwój niektórych technologii w ogóle nie przypomina tempa progresu sprzed 20, 30 lat, to dalej istnieją dynamicznie postępujące sektory. Od trzech lat ekscytujemy się sztuczną inteligencją i konsumenckimi modelami AI, a wyścig po komputery kwantowe wkracza w decydującą fazę. W tym szaleństwie zapominamy jednak o najbardziej podstawowych surowcach, których z pewnością nam wkrótce zabraknie.

Brak wody zwolni za kilka lat rozwój technologii

Jak podkreśla Bloomberg, Światowy Instytut Zasobów (WRI) opublikował alarmujące wręcz dane. W 2030 r. globalne zapotrzebowanie na słodką wodę będzie większe o 40% niż to, co ziemskie zasoby będą nam w stanie dostarczyć. Matematyki nie da się oszukać i ucierpi na tym rozwój światowych technologii.

Choć to oczywiście wpłynie na koszt produkcji jedzenia i napojów, problem ten nie ominie również branży technologicznej. Centra AI potrzebują wodnego chłodzenia, fabryki półprzewodników TSMC wymagają 1,4-1,6 litra wody słodkiej, by wyprodukować litr stosowanej tam wody wysoko oczyszczonej (tzw. ultraczystej). 40% fabryk półprzewodników zbudowanych od 2021 r. działa w oparciu o dostęp do wody, a każda przerwa w dostawach już teraz powoduje gigantyczne straty, w przypadku TSMC nawet do 500 mln dolarów.

Są też jednak pozytywy. Jak zauważa Melanie Rua z Bloomberg Intelligence, niektóre firmy takie jak Microsoft i Amazon już teraz się zobowiązały, że to 2030 r. będą uzupełniać globalne zasoby wody jej większą ilością, niż ta wykorzystana. Ale mamy również sytuacje, gdzie rozwój jest zatrzymywany, inwestorzy rezygnują z projektów przez obawy o potencjalny brak wody w późniejszym czasie, takie jak odpuszczenie browaru w Meksyku przez firmę Constellation Brands. Bliżej Europy, w maju 2023 r. to niemiecki BASF, producent chemikaliów, musiał z rzeką Ren, bo ta utrudniała transport przez wyjątkowo niski poziom wody.

Rozwój technologii do ratowania innych technologii od wodnych zależności

Kryzys dostępu do słodkiej wody sprawia, że równolegle odbywa się rozwój technologii zapewniających nam alternatywny dostęp do tego surowca.

Żeby przybliżyć nieco różne rozwiązania w zakresie odsalania i uzdatniania wody, można wspomnieć choćby o firmie Veolia, która planuje zwiększyć przychody z technologii uzdatniania wody o 50% do 2030 roku. Jeśli chodzi o technologie chłodzenia, Lenovo ma serwery Neptune chłodzone cieczą, które redukują zużycie energii o 40%, zmniejszając przy tym zapotrzebowanie na wodę.

Do tego dochodzą alternatywne włókna – firma Galy, w którą zainwestowało H&M, opracowuje bawełnę hodowaną w warunkach laboratoryjnych, wymagającą aż o 97–99% mniej wody niż tradycyjna. Jednocześnie, mimo że istnieje wiele różnych rozwiązań, wiążą się one z koniecznością uwzględnienia kompromisów.

Na przykład odsalanie jest energochłonne. Z kolei przejście z chłodzenia wodnego na powietrzne w centrach danych może ograniczać zużycie wody, ale zwiększa zapotrzebowanie na energię i koszty, no i nie wszędzie się sprawdza. Melanie Rua, fragment podcastu Zero, „How Investors Are Preparing for Water Scarcity”

Dziennikarka jednocześnie zaznacza, że wiele firm nie podaje danych o zużyciu wody lub jej niedoborach w strategicznych lokalizacjach. Choć obecnie światowa polityka oddala się od tematu „czystej energii”, przez przyczyny ekonomiczne wróci on jak bumerang, o to możemy być spokojni. Oby tylko nie było wówczas za późno.

Źródło: Bloomberg, Mexico Now, Zdjęcie otwierające: PitukTV / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Artykuł Rozwój każdej technologii wkrótce zwolni. Zabraknie najważniejszego surowca pochodzi z serwisu ANDROID.COM.PL - społeczność entuzjastów technologii.