Piękny gest piłkarza Premier League. Z szacunku nie celebrował bramki

Wczorajsze spotkanie West Hamu z Leicester City w ramach 27. kolejki Premier League zakończyło się wynikiem 2:0. Strzelcem pierwszej bramki został Tomáš Souček, który ku zaskoczeniu fanów, niezbyt ekspresyjnie celebrował to ważne trafienie. Miał ku temu jednak ważny powód.

W 21. minucie meczu na London Stadium Mohammed Kudus oddał strzał po dośrodkowaniu Aarona Cresswella, który obronił Mads Hermansen. Wtedy do futbolówki dopadł Tomáš Souček i otworzył wynik spotkania.

Reprezentant Czech nie wykonał jednak swojej firmowej cieszynki, w której udaje helikopter. Zaraz po strzeleniu bramki było widać, że tonuje nastroje. Wielu kibiców uważało, że być może spodziewał się odgwizdania spalonego, jak się jednak okazało, miał bardzo ważny powód. Po meczu został zapytany o całą sytuację i odpowiedział:

„Nie wydaje mi się, aby moja cieszynka w formie helikoptera była na miejscu, pamiętając to, co się wydarzyło. Oczywiście, chciałem świętować, ale uważam, że trzeba też okazać szacunek„.

Przypomnijmy, że Leicester City w 2018 roku spotkała ogromna tragedia. Vichai Srivaddhanaprabha, ówczesny właściciel klubu, zginął w wypadku helikoptera, który runął na ziemię zaraz po starcie z płyty stadionu.

Artykuł Piękny gest piłkarza Premier League. Z szacunku nie celebrował bramki pochodzi z serwisu Angielskie Espresso.