Cios w chiński e-commerce. Nowe taryfy USA uderzają w Temu, Shein i Alibabę

Nadchodząca fala taryf celnych może wywrócić do góry nogami rynek zakupów online. Decyzje administracji USA mają uderzyć bezpośrednio w gigantów e-commerce z Chin, takich jak Shein, Temu czy Alibaba. Jakie zmiany czekają konsumentów i sprzedawców już od maja?

Kwi 9, 2025 - 11:12
 0
Cios w chiński e-commerce. Nowe taryfy USA uderzają w Temu, Shein i Alibabę

Administracja Stanów Zjednoczonych szykuje się do wprowadzenia drastycznych zmian w polityce celnej wobec Chin. Jak donosi OSINTdefender na portalu X.com, nowe taryfy odwetowe sięgające nawet 104 proc. mają wejść w życie już dziś o godzinie 12:01 czasu EST. Uderzą one bezpośrednio w chińskich gigantów e-commerce, takich jak Shein, Temu czy Alibaba, którzy w większości korzystają z usług China Post i innych chińskich firm transportowych przy wysyłce towarów do USA.

Jak tłumaczą prowadzący profil OSINTdefender, prawdopodobnie te działania sparaliżuje chińskie strony e-commerce takie jak Shein, Temu czy Alibaba. Do tego wskazują na bezpośrednie skutki nowej polityki celnej dla kluczowych graczy w handlu internetowym.

Nowe podatki od przesyłek

To jednak dopiero początek. Zgodnie z opublikowanymi informacjami, od 2 maja 2025 roku w życie wejdzie dodatkowy podatek w wysokości 90 proc. lub 75 dolarów za każdą paczkę nadaną z Chin lub Hongkongu. Taryfa ta wzrośnie jeszcze bardziej – od 1 czerwca 2025 r. do poziomu 150 dolarów za paczkę.

Środki te mają na celu nie tylko zwiększenie wpływów budżetowych USA, ale przede wszystkim uniemożliwienie chińskim firmom omijania ceł. W szczególności nowe zasady będą miały zastosowanie do przesyłek przekazywanych z chińskich firm transportowych do amerykańskiej poczty – U.S. Postal Service.

Warto zaznaczyć, że nowe podatki nie będą dotyczyć przesyłek dostarczanych przez prywatne firmy kurierskie, takie jak FEDEX, UPS czy DHL. To może stworzyć przewagę dla tych dostawców, ale jednocześnie oznaczać wyższe koszty logistyczne dla sprzedawców z Azji.

Decyzje administracji Trumpa oznaczają zatem poważne zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw i mogą skutecznie ograniczyć atrakcyjność zakupów bezpośrednio z Chin dla amerykańskich konsumentów.

Co dalej z zakupami z Chin?

Nowe regulacje, choć jeszcze nie weszły w życie, już wywołują duże poruszenie w branży. Shein, Temu czy Alibaba mogą stanąć przed koniecznością przebudowania całych strategii logistycznych, jeśli chcą utrzymać konkurencyjność na rynku USA. Jedno jest pewne – handel elektroniczny na linii USA–Chiny właśnie wkracza w nową, znacznie trudniejszą erę.