12 tysięcy złotych miesięcznie dla nauczycieli? Resort nie mówi nie
Związek Nauczycielstwa Polskiego przedstawił projekt znaczących podwyżek dla nauczycieli, proponując powiązanie ich wynagrodzeń ze średnią pensją w gospodarce. Zgodnie z propozycją, nauczyciel dyplomowany mógłby zarabiać nawet 12 459,54 złotych, co stanowi dwukrotność obecnego uposażenia. Ministerstwo Edukacji Narodowej wykazuje otwartość na przedstawione postulaty. Propozycja ZNP – powiązanie pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem Jak podaje Dziennik Gazeta […] Artykuł 12 tysięcy złotych miesięcznie dla nauczycieli? Resort nie mówi nie pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.

Związek Nauczycielstwa Polskiego przedstawił projekt znaczących podwyżek dla nauczycieli, proponując powiązanie ich wynagrodzeń ze średnią pensją w gospodarce. Zgodnie z propozycją, nauczyciel dyplomowany mógłby zarabiać nawet 12 459,54 złotych, co stanowi dwukrotność obecnego uposażenia. Ministerstwo Edukacji Narodowej wykazuje otwartość na przedstawione postulaty.

Fot. Obraz wygenerowany przez DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Propozycja ZNP – powiązanie pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, Związek Nauczycielstwa Polskiego opracował i przedstawił propozycję nowego systemu wynagrodzeń dla pedagogów. Projekt zakłada powiązanie pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce narodowej, co miałoby zagwarantować automatyczny wzrost płac wraz z rozwojem ekonomicznym kraju.
Zgodnie z przedstawioną propozycją, wynagrodzenia nauczycieli kształtowałyby się następująco:
- nauczyciel początkujący otrzymywałby 8038,41 zł, co odpowiada 100 procentom średniej pensji w gospodarce,
- nauczyciel mianowany mógłby liczyć na 10 048,01 zł, czyli 125 procent średniego wynagrodzenia,
- nauczyciel dyplomowany zarabiałby 12 459,54 zł, co stanowi 155 procent średniej pensji.
Realizacja tego projektu oznaczałaby znaczący wzrost wynagrodzeń w porównaniu do obecnych stawek. Nauczyciele początkujący zyskaliby około 20 procent, mianowani około 28 procent, a dyplomowani około 24 procent w stosunku do aktualnych, średnich pensji.
Ministerstwo Edukacji otwarte na postulaty związkowców
Ministra edukacji Barbara Nowacka wykazuje zrozumienie dla postulatów związkowych i nie wyklucza możliwości znaczących podwyżek dla nauczycieli w przyszłości. Podczas konferencji dla nauczycieli przedszkoli i szkół podstawowych na Uniwersytecie Jagiellońskim, szefowa resortu edukacji zapowiedziała prace nad ustawą wiążącą pensje nauczycieli z wynagrodzeniem średnim w gospodarce.
„Jeśli chodzi o wynagrodzenia, w Sejmie będzie procedowana ustawa, która wiąże pensje nauczycieli z wynagrodzeniem średnim w gospodarce. Obiecuję państwu spokój, konsultacje, szacunek i to, że wasze wynagrodzenia będą rosły” – powiedziała ministra Nowacka, cytowana przez Dziennik Gazetę Prawną.
Ta deklaracja daje nadzieję na realizację postulatów ZNP, choć konkretny harmonogram i skala podwyżek nie zostały jeszcze oficjalnie określone. Związkowcy podkreślają, że proponowane przez nich stawki miałyby przywrócić prestiż zawodu nauczyciela, który w ostatnich latach znacząco spadł, m.in. z powodu niskich wynagrodzeń.
Skromne podwyżki w 2025 roku
Zanim jednak dojdzie do ewentualnego wprowadzenia nowego systemu wynagrodzeń, nauczyciele w 2025 roku otrzymają znacznie skromniejsze podwyżki. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, ich pensje wzrosną o 5 procent w stosunku do obecnych stawek.
Dla nauczycieli z przygotowaniem pedagogicznym oznacza to następujące kwoty:
- nauczyciele początkujący otrzymają 5153 zł, co stanowi wzrost o 245 złotych,
- nauczyciele mianowani będą zarabiać 5310 zł, czyli o 253 złote więcej,
- nauczyciele dyplomowani uzyskają wynagrodzenie w wysokości 6211 zł, co daje podwyżkę o 296 złotych.
Z kolei pedagodzy bez przygotowania pedagogicznego mogą liczyć na następujące wynagrodzenia:
- nauczyciele początkujący – 5027 zł (wzrost o 239 złotych),
- nauczyciele mianowani – 5156 zł (wzrost o 246 złotych),
- nauczyciele dyplomowani – 5405 zł (wzrost o 257 złotych).
Pensje w ubiegłym roku sporo wzrosły
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku nauczyciele otrzymali znaczące podwyżki wynagrodzeń, sięgające 30 procent (a nawet 33 procent dla początkujących). Był to pierwszy tak duży wzrost płac w tej grupie zawodowej od wielu lat.
Mimo tego skoku, związki zawodowe wskazują, że pensje nauczycieli wciąż pozostają zbyt niskie w stosunku do ich kwalifikacji, odpowiedzialności i roli społecznej. Proponowane przez ZNP powiązanie wynagrodzeń ze średnią pensją w gospodarce miałoby systemowo rozwiązać ten problem i zapewnić pedagogom godne zarobki, adekwatne do wymagań stawianych przed zawodem nauczyciela.
Propozycja ZNP wpisuje się w szerszą dyskusję o reformie systemu wynagrodzeń w oświacie. Powiązanie pensji nauczycieli ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce to rozwiązanie stosowane w wielu krajach europejskich, które pozwala na automatyczną waloryzację płac wraz ze wzrostem gospodarczym.
Ministerstwo Edukacji Narodowej ma teraz przed sobą zadanie przeanalizowania propozycji związkowców i wypracowania konkretnych rozwiązań legislacyjnych. Choć realizacja postulatów ZNP oznaczałaby znaczące obciążenie dla budżetu państwa, wielu ekspertów podkreśla, że nauczycieli co roku ubywa i tylko drastyczny wzrost wynagrodzenia spowoduje zahamowanie odpływu nauczycieli z zawodu.
Artykuł 12 tysięcy złotych miesięcznie dla nauczycieli? Resort nie mówi nie pochodzi z serwisu Warszawa W Pigułce.